Justyna ma 34 lata, jest nauczycielem oraz instruktorem ZHP, który od 19 lat prowadzi drużynę harcerską. W 2008 r. urodziła córeczkę Blankę. Prawdopodobnie właśnie ciężki poród wywołał u niej niemal nieznaną chorobę - tętnicze nadciśnienie płucne.
Niestety właściwa diagnoza nastąpiła po wieloletniej tułaczce po gabinetach lekarskich. Dokładniej: po upływie dwóch i pół roku. W tym czasie chore płuca zniszczyły jej serce. Walka o środki na drogie leki i bardzo uciążliwe leczenie, a ponadto ciągłe wyjazdy do klinik we Wrocławiu, Warszawie i Otwocku - to życie Justyny od końce sierpnia 2010 roku. Kobieta mimo wszystko nie zrezygnowała z pracy w szkole i do dziś prowadzi ukochaną drużynę harcerską, choć nie może już z nią wyjeżdżać, a na miejsca spotkań dociera za nimi samochodem. Podstawowym wymogiem jej obecności gdziekolwiek jest winda.
Od półtora roku wiadomo już, że leczenie nie przynosi efektów, leki wyniszczyły potwornie organizm. Justyna właśnie żegna się z pracą zawodową. Po kolejnym pogorszeniu się stanu zdrowia lekarze Justyny napisali list do kliniki w Wiedniu, w którym opisują jej przypadek. Odpowiedź przyszła w ciągu trzech dni. Tamtejsi lekarze chcą ją przyjąć natychmiast. Zaproponowali rodzinny przeszczep płuc. Po raz pierwszy od dawna pojawiła się nadzieja na życie.
Justyna ma przy sobie mamę, siostrę i męża. Wszyscy są nauczycielami. Od początku jej choroby wszystkie możliwe pieniądze odkładali, ale leczenie i ciągłe dojazdy były bardzo kosztowne. Życie Justyny jest dziś warte 150 tysięcy euro. Bo bez przyjaciół nie można żyć Lech Poznań postanowił włączyć się do akcji pomocy Justynie. Nie mogliśmy zostać obojętni wobec tak wyjątkowej osoby. Wspólnie chcemy pomóc w zbiórce, namawiając Kibiców do pomocy. Więcej szczegółów znajdziecie na www.plucadlajustyny.pl
Wszystkich tych, którzy chcieliby się włączyć do akcji prosimy o wpłaty na rachunek Justyny:
51 1240 1994 1111 0010 5166 3028
Bank PEKAO S.A.
z dopiskiem "Justyna Piotrowska"
Zapisz się do newslettera