Po ponad trzech miesiącach piłkarze klubów T-Mobile Ekstraklasy ponownie powalczą o ligowe punkty. Na inaugurację sezonu 2012/2013 drużyna poznańskiego Lecha na własnym boisku zmierzą się z Ruchem Chorzów.
Lech obecny sezon rozpoczął najwcześniej ze wszystkich polskich drużyn. Podopieczni Mariusza Rumaka w minionych rozgrywkach zajęli czwarte miejsce w lidze, które oznaczało, że Kolejorz przygodę z europejskimi pucharami musi rozpocząć już od I rundy eliminacyjnej. Poznaniacy wyeliminowali kazachskie Żetysu Tałdykorgan i azerski Khazar Lankaran, ale w III rundzie nie sprostali szwedzkiemu AIK Solna. Kilka dni po rewanżowym meczu z AIK lechici sensacyjnie przegrali w 1/16 finału Pucharu Polski z pierwszoligową Olimpią Grudziądz. Ta porażka oznacza, że jeszcze przed rozpoczęciem zmagań ligowych, podopieczni Mariusza Rumaka wiedzą, że przez najbliższe dziewięć miesięcy mogą się skoncentrować tylko na T-Mobile Ekstraklasie.
Ruch Chorzów również reprezentował Polskę na europejskiej arenie. Niebiescy start w eliminacjach Ligi Europy rozpoczęli jednak od II rundy eliminacyjnej. W niej chorzowianie okazali się lepsi od macedońskiego Metalurga Skopje. W kolejnej fazie Ruch identycznie jak Lech pożegnał się już z rozgrywkami. Podopieczni Tomasza Fornalika, który na stanowisku szkoleniowca zastąpił swojego starszego brata, nie mieli szans w konfrontacji z czeską Viktorią Pilzno. U siebie Ruch przegrał 0:2, a w Czechach 0:5. W odróżnieniu od Lecha, chorzowianie po tej dotkliwej porażce zdołali się jednak pozbierać i przebrnęli przez 1/16 finału Pucharu Polski. W Łowiczu wygrali 1:0 z drugoligowym Pelikanem i wciąż liczą się w walce o końcowy triumf.
Lech przed meczem z Ruchem nie ma większych problemów kadrowych. Na drobne urazy narzekają Rafał Murawski i Hubert Wołąkiewicz, ale obaj powinni być do dyspozycji Mariusza Rumaka na sobotnie starcie z chorzowianami.
Zapisz się do newslettera