Po efektownej wygranej z Grasshoppers Zurych w Pucharze UEFA i pewnym zwycięstwie ligowym nad Jagiellonią w Białymstoku podopieczni Franciszka Smudy chcą potwierdzić, że znajdują się świetnej formie. Lechici szybko chcą odrobić straty poniesione w pierwszej kolejce w meczu z GKS Bełchatów - Staramy się robić to co mówi trener, czyli wierzyć w siebie. Do każdego spotkania musimy podchodzić bardzo skoncentrowani. Tego zabrakło nam w pierwszej kolejce i przegraliśmy z GKS. Teraz do każdego meczu podchodzimy z wiarą we własne umiejętności, ale i z respektem dla rywala - mówi kapitan Kolejorza, Piotr Reiss.
Trudno w tej chwili na sto procent powiedzieć jak w sobotę będzie wyglądał podstawowa jedenastka Kolejorza. Trener Smuda już przed sezonem zapowiadał bowiem rotację w zespole - Ciągle powtarzamy, że mamy do dyspozycji osiemnastu zawodników gotowych do wyjścia na boisko. Wiem, że który z nich by nie grał, wypełni założenia taktyczne - mówi szkoleniowiec poznaniaków.
Do dyspozycji trenera będą już kontuzjowani ostatni Zlatko Tanevski, Ivan Djurdjević oraz Maciej Kononowicz. W środę we Lwowie w meczu reprezentacji wystąpił Rafał Murawski - Zobaczymy w jakiej będzie kondycji po tym meczu, być może będzie potrzebował odpoczynku. Po piątkowym treningu zdecydujemy kto wybiegnie na boisko - mówi Smuda.
Lechici w ostatnich latach mają patent na Górnika, wygrali osiem ostatnim spotkań z zespołem z Zabrza. Szczęście do Górnika ma również Piotr Reiss - Paru drużynom już te bramki strzelałem. Nie prowadzę jakiś statystyk i nie wiem w sumie ile razy trafiłem do siatki Górnika. Przede wszystkim liczą się trzy punkty, a kto będzie strzelał bramki to już się nie liczy. Musimy zagrać widowiskowo, dla kibiców i wygrać - mówi kapitan Lecha.
Tym razem Górnik będzie miał w swoich szeregach groźnego snajpera, eks-lechitę, Przemysława Pitrego - Przemek przyjedzie, przywitamy się i tyle. Gdy wyjdziemy na boisko nie będziemy już kolegami. Mam nadzieję, że do domu będzie wracał z bagażem przynajmniej kilku bramek i tym razem nic nam nie strzeli - mówi Reiss.
- Przemek to profesjonalista i za to bardzo go cenię. Na razie mówił tylko Kotorowi, żeby się przygotował - mówi trener Smuda - Górnik to na pewno niewygodny przeciwnik. To solidny zespół, z bardzo mocnym atakiem.
Zapisz się do newslettera