W najbliższy weekend rozgrywki wznowi T-Mobile Ekstraklasa. Na inaugurację zmagań wiosennych w ramach 18. kolejki, drużyna Lecha Poznań podejmie GKS Bełchatów.
Lech po wydłużonej o dwie kolejki rundzie jesiennej zajmuje piąte miejsce w tabeli. Poznaniacy do prowadzącego Śląska tracą dziewięć punktów, ale do trzeciej Polonii Warszawa już tylko trzy. Celem minimum dla podopiecznych Jose Mari Bakero jest wywalczenie przepustki do europejskich pucharów. By tak się stało poznaniacy od samego początku muszą konsekwentnie gromadzić punkty. Do rundy wiosennej lechici przygotowywali się we Wronkach i w Hiszpanii. W sumie rozegrali dziewięć meczów kontrolnych. Sparingi, a liga to jednak dwie zupełnie różne rzeczy i postawa poszczególnych drużyn w pierwszej serii gier po tak długiej przerwie zawsze jest niewiadomą.
Najbliższy rywal Kolejorza po rundzie jesiennej plasuje się dopiero na trzynastym miejscu. Dla podopiecznych Kamila Kieresia celem na wiosnę będzie utrzymanie się w lidze. Bełchatowianie nad zajmującą miejsce w strefie spadkowej Cracovią mają obecnie tylko dwa punkty przewagi. GKS do rundy wiosennej przygotowywał się z kolei w Turcji. Brunatni w Antalyi spędzili dziesięć dni i rozegrali trzy mecze kontrolne. Po powrocie do Polski bełchatowianie zagrali jeszcze sparing z Dolcanem Ząbki, który wygrali 3:0.
Obie drużyny do piątkowego starcia nie przystąpią w najsilniejszych składach. W zespole poznańskiego Lecha zabraknie kontuzjowanego Rafała Murawskiego. Do dyspozycji Jose Mari Bakero będą za to Kamil Drygas i Luis Henriquez, którzy podczas zgrupowania w Hiszpanii nabawili się niegroźnych urazów. W zespole z Bełchatowa zabraknie natomiast Pawła Buzały. Były zawodnik Kolejorza doznał kontuzji mięśnia dwugłowego w sparingowym meczu z FC Brasov i przedwcześnie opuścił zgrupowanie zespołu w Turcji.
Zapisz się do newslettera