W ostatnim sparingu trener Franciszek Smuda dał przede wszystkim pograć młodym zawodnikom. Dlatego w podstawowym składzie Kolejorza pojawili się Jacek Kadziński, Mateusz Machaj i Łukasz Białożyt, a w bramce stanął Dawid Kręt. Lechici nie mieli problemów z pokonaniem niżej notowanego rywala. Na pierwszą bramkę trzeba było poczekać do 22 minuty, kiedy to Robert Lewandowski wykorzystał podanie Andersona Cueto. Sześć minut później po ładnym, silnym uderzeniu na listę strzelców wpisał się Białożyt. W 35 minucie Piotr Reiss dobrze zagrał do Lewandowskiego, a ten nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem bramkarza rywali. Nie minęło 60 sekund, a Lewy" ponownie mógł się cieszyć z bramki. Tym razem napastnik Kolejorza popisał się kapitalnym uderzeniem z ponad 30 metrów. Tuż przed przerwą bramkę pewnym uderzeniem z 14 metrów zdobył kapitan Kolejorza, Piotr Reiss - No Piotrek i po wszystkim - krzyknął wtedy zadowolony Ivan Djurdjević, bowiem Reksio" wreszcie przerwał fatalną serię kolejnych meczów bez strzelonej bramki.
W przerwie trener Smuda tym razem dokonał tylko jednej zmiany. Lewandowskiego zastąpił Semir Stilić. Bośniak po akcji Reissa mógł wpisać się na listę strzelców w 55 minucie, jednak przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. Chwilę później było już jednak 6:0, bowiem kapitalnym lobem popisał się Henry Quinteros. Austriacy atakowali sporadycznie, ale gdy już udało im się oddać strzał, to w bramce czujny był Dawid Kręt. Wynik spotkania w 75 minucie ustalił Reiss, który w swoim stylu z rzutu wolnego przymierzył w samo okienko.
Lech Poznań - ASKOE Kohfidisch 7:0
Bramki: 22., 35., 36.Lewandowski, 43., 75.Reiss, 28.Białożyt, 55.Quinteros.
Lech: Kręt - Kadziński, Djurdjević, Injać, Wilk - Białożyt, Machaj, Quinteros, Cueto - Reiss, Lewandowski (46.Stilić)
Zapisz się do newslettera