LE: Lech Poznań - Khazar Lankaran 1:0

Jeszcze przed meczem kibice poznańskiego Lecha zaprezentowali sektorówkę z wizerunkiem zmarłego tragicznie w poniedziałek Macieja Opali. Popularny "Wujek" był zagorzałym kibolem Kolejorza, a w przeszłości również klubowym fotografem. Jego pamięć uczczono również minutą ciszy.

W samo spotkanie lepiej weszli goście. Już w 6 minucie niezłą okazję miał Subasić, ale jego strzał przewrotką z 10 metrów był niecelny. Potem Azerowie Burica próbowali zaskoczyć głównie uderzeniami z dystansu. Spośród nich najgroźniejszy był strzał Pita, który bośniacki bramkarz Kolejorza wybił nad poprzeczkę. Kolejorz odpowiedział po kwadransie i była to odpowiedź niezwykle skuteczna. Po krótko rozegranym rzucie rożnym piłka trafiła do Toneva, który płaskim strzałem zza pola karnego nie dał szans Agajewowi i wyprowadził Lecha na prowadzenie. Khazar szansę na wyrównanie miał pięć minut później, jednak Burić sparował soczysty strzał Pita. Do końca pierwszej odsłony ekipa z Lankaran swoich okazji szukała właśnie w uderzeniach z dystansu, ale żaden z nich nie zagroził bramce Kolejorza.

Drugą część meczu podobnie jak pierwszą lepiej rozpoczęli goście, jednak podopieczni Junisa Husejnowa nie byli w stanie poważniej zagrozić bramce Burica. Kolejorz znów przebudził się po kwadransie, ale tym razem strzał Toneva z dystansu świetnie obronił Agajew. W 61 minucie kapitalną akcją na prawej stronie popisali się Wołąkiewicz i Tonev, którzy we dwójkę rozklepali obronę gości. Ten pierwszy dokładnie dograł do Ubiparipa, który jednak uderzył obok słupka. Kolejną znakomitą okazję do podwyższenia prowadzenia poznaniacy mieli w 76 minucie. Tonev kapitalnym dośrodkowaniem obsłużył Lovrencsicsa, jednak ten z kilku metrów na wślizgu uderzył niecelnie. Węgier mógł się zrehabilitować trzy minuty później, gdy dostał doskonałą piłkę od Murawskiego, ale jego strzał głową z bliska instynktownie obronił Agajew, a przy poprawce bramkarzowi gości pomogli jeszcze obrońcy. Niewykorzystane sytuacje mogły się zemścić na pięć minut przed końcem. W polu karnym Lecha z piłką znalazł się rezerwowy Brenes, ale na szczęście jego strzał zablokowali obrońcy Kolejorza i mecz zakończył się jednobramkowym zwycięstwem poznaniaków.

Lech Poznań - Khazar Lankaran 1:0 (1:0)

Bramka: 1:0 Tonev (15)

Widzów: 25000

Sędzia: Stanisław Todorow (Bułgaria)

Żółte kartki: Arboleda, Trałka, Burić - Amirgulijew, Eder Bonfim, Allahwerdijew, Pit

Czerwona kartka: Amirgulijew (90-za drugą żółtą)

Lech: Jasmin Burić - Hubert Wołąkiewicz, Manuel Arboleda, Marcin Kamiński, Luis Henriquez - Mateusz Możdżeń, Łukasz Trałka (90. Ivan Djurdjević), Rafał Murawski, Aleksandar Tonev - Vojo Ubiparip (63. Gergo Lovrencsics), Bartosz Ślusarski (87. Bartosz Bereszyński)

Khazar: Kamran Agajew - Eder Bonfim, Adrian Scarlatache, Elnur Allahwerdijew, Radomir Todorow (80. Ricardo Gomes) - Sadio Tounkara (65. Randall Brenes), Roberto Alviż, Rusłan Abiszow, Adrian Pit - Rahid Amirgulijew, Branimir Subasić