Jeśli ekipa poznańskiego Lecha upora się z azerskim Khazarem Lankaran to w III rundzie eliminacji Ligi Europy zmierzy się z lepszym z pojedynku pomiędzy szwedzkim AIK Sztokholm, a islandzkim FH Hafnarfjordur. Pierwszy mecz Kolejorz ewentualnie rozegra 2 sierpnia na wyjeździe. Rewanż tydzień później w Poznaniu.
W pierwszym meczu pomiędzy AIK, a Hafnarfjordur rozegranym w Sztokholmie padł remis 1:1. Islandczycy prowadzili do przerwy po golu Atliego Gudnasona. Wyrównał w drugiej połowie Viktor Lundberg. Mimo niekorzystnego rezultatu w pierwszym spotkaniu faworytem do awansu wciąż pozostają piłkarze ze Sztokholmu.
W Szwecji gra się systemem wiosna-jesień. Po 15. kolejkach AIK plasuje się na szóstej pozycji. Podopieczni Andreasa Alma do prowadzącego Elfsborga tracą siedem oczek. Barw tego klubu broni znany z występów w poznańskim Lechu, bramkarz Ivan Turina. W kadrze zespołu jest także Celso Borges. Kostarykańczyk rywalizował już z Lechem przed trzema laty i nie wspomina tej konfrontacji zbyt miło. Borges bronił wówczas barw norweskiego Fredrikstad, którego Lech rozgromił na wyjeździe aż 6:1.
Systemem wiosna-jesień gra się również na Islandii. Po 11. kolejkach Hafnarfjordur zajmuje pozycję wicelidera. FH do prowadzącego KR Reykjavik traci trzy punkty, ale mają jeden mecz zaległy do rozegrania. Hafnarfjordur do rozgrywek Ligi Europy przystąpił identycznie jak Lech od pierwszej rundy eliminacyjnej. W niej Islandczycy uporali się z Eschen/Mauren. W pierwszym meczu wygrali u siebie 2:1, a w rewanżu w Liechtensteinie zwyciężyli 1:0. W kadrze ekipy prowadzonej przez Heimira Gudjonssona próżno szukać znanych nazwisk.
Zapisz się do newslettera