W czwartek ekipa poznańskiego Lecha rozegra pierwszy mecz III rundy eliminacyjnej Ligi Europy. Podopieczni Mariusza Rumaka w Solnie zagrają z AIK.
Kolejorz by awansować do tej fazy rozgrywek musiał przebrnąć przez dwie rundy. W pierwszej poznaniacy poradzili sobie z kazachskim Żetysu Tałdykorgan. U siebie Lech wygrał 2:0, a na wyjeździe zremisował 1:1. Kolejnym rywalem lechitów był azerski Khazar Lankaran. W pierwszym meczu rozgrywanym w Azerbejdżanie padł remis 1:1. Natomiast w rozgrywanym niespełna tydzień temu rewanżu, Kolejorz wygrał w Poznaniu 1:0. Dwa dni po tym meczu poznaniacy wyjechali do Niemiec na swoje drugie zgrupowanie i do Szwecji udadzą się prosto z Bad Gogging.
AIK do rozgrywek Ligi Europy przystąpił dopiero od drugiej rundy. W niej ekipa z Solny spotkała się z islandzkim Hafnarfjordur. W pierwszym spotkaniu na własnym boisku AIK sensacyjnie zremisował 1:1 i postawił się w trudnej sytuacji przed rewanżem. Szwedzi zdołali jednak wybrnąć z tej opresji. Na Islandii zwyciężyli 1:0 i to oni awansowali do trzeciej rundy. AIK w odróżnieniu od Lecha jest w pełni sezonu. W niedzielę piłkarze z Solnej wygrali na wyjeździe z Mjallby 1:0 i po siedemnastu kolejkach zajmują trzecie miejsce w tabeli z pięciopunktową stratą do Elfsborga.
Przed pierwszym meczem ze Szwedami trener Mariusz Rumak nie ma praktycznie żadnych problemów kadrowych. Jedynym zawodnikiem, który narzekał na problemy zdrowotne był Jasmin Burić. Bośniak zmagał się z przeziębieniem i gorączką. Z każdym dniem czuje się jednak coraz lepiej. Wczoraj trenował już na pełnych obrotach i będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu.
Zapisz się do newslettera