Czterech wypożyczonych zawodników powraca do pierwszej drużyny Lecha Poznań po zakończeniu bieżącego sezonu. Są to Paweł Tomczyk, Miłosz Mleczko, Tymoteusz Puchacz oraz Jakub Moder.
Trzech z czterech wyżej wymienionych piłkarzy cały sezon 2018/19 spędziło na wypożyczeniach. Mleczko reprezentował barwy Puszczy Niepołomice, Moder występował w Odrze Opole, natomiast Puchacz rozpoczął kampanię od występów w Zagłębiu Sosnowiec, a następnie przeniósł się do GKS-u Katowice. Tomczyk z kolei przebywał w Piaście Gliwice jedynie w trakcie rundy wiosennej. Po sezonie spędzonym na boiskach pierwszego i drugiego poziomu rozgrywkowego w Polsce powracają do macierzystego klubu.
- Cieszymy się, że Paweł, Miłosz, Tymek i Kuba rozpoczną z nami przygotowania do nowego sezonu i będą włączeni do kadry pierwszego zespołu. Cała czwórka dobrze spisywała się na wypożyczeniach, rozwijając swoje umiejętności - mówi dyrektor sportowy Lecha Poznań Tomasz Rząsa.
Warto podkreślić, że trzech piłkarzy z tej grupy trafiło na wypożyczenia do klubów pierwszoligowych. W ostatnich latach podobną praktykę stosowano w Lechu już kilkukrotnie. - To droga, którą mamy już sprawdzoną. Kamil Jóźwiak czy Robert Gumny ograli się w zespołach z niższych ligi i po powrocie stawali się mocnymi punktami Lecha. Mamy wielką nadzieję, że także ten kwartet będzie stanowić o sile Kolejorza w nadchodzących latach - zauważa Rząsa.
20-letni Miłosz Mleczko został wypożyczony do pierwszoligowej Puszczy Niepołomice, gdzie rywalizował przez pewien czas o miejsce w bramce z innym lechitą Bartoszem Przybyszem. Łącznie golkiper pochodzący z Gorlic rozegrał 35 spotkań we wszystkich rozgrywkach, 11 razy zachowując czyste konto. Na zapleczu ekstraklasy Mleczko spotkał m.in. Jakuba Modera, który reprezentował Odrę Opole. Pomocnik również wystąpił w 35 meczach, notując przy okazji 4 bramki i 2 asysty.
Tymoteusz Puchacz sezon rozpoczął w Zagłębiu Sosnowiec, gdzie rozegrał dwa mecze w Lotto Ekstraklasie. U schyłku okienka transferowego wypożyczono go jednak do występującego szczebel niżej GKS-u Katowice. Tam na boisko wybiegł 27 razy, strzelając 4 gole, a 3 razy asystował swoim kolegom. Zanim jednak powróci do Lecha, czeka na niego spore wyzwanie. Zarówno Puchacz, jak i Mleczko są bowiem członkami reprezentacji Polski, która jest gospodarzem mistrzostw świata do lat 20.
Najpóźniej wypożyczony został Paweł Tomczyk, bowiem do Piasta Gliwice trafił w przerwie zimowej. Jego dorobek w drużynie z Górnego Śląska wydaje się skromny - zagrał 49 minut w Lotto Ekstraklasie, jednak zdobył w tym czasie dwie bramki, które nie były bez znaczenia w rywalizacji tego klubu o tytuł mistrza Polski. Ostatecznie gliwiczanie wygrali ligę, a 21-letni napastnik wrócił do Poznania ze złotym medalem.
Zapisz się do newslettera