Wyjazdowa wygrana z Cracovią nie była zwykłym dopisaniem trzech punktów w tabeli. Dzięki temu zwycięstwu Lech Poznań bardzo przybliżył się do wicemistrzostwa PKO Ekstraklasy w sezonie 2019/20, ale równocześnie zapewnił sobie udział w eliminacjach Ligi Europy. Tym samym, Kolejorz po rocznej przerwie wraca do rozgrywek międzynarodowych.
Około godziny 22:00, 16 sierpnia 2018 roku włoski sędzia Marco Guida zagwizdał po raz ostatni w spotkaniu Lecha Poznań z belgijskim KRC Genk, czym zakończył udział niebiesko-białych w tamtej edycji Ligi Europy i równocześnie skończył ostatni udział poznaniaków w europejskich pucharach. Jednak po pokonaniu Cracovii przez zawodników trenera Dariusza Żurawia i przy równoczesnej porażce Śląska Wrocław w Białymstoku faktem stał się powrót Kolejorza do tych rozgrywek.
- Po przerwie spowodowanej koronawirusem graliśmy naprawdę nieźle. Po tej porażce w pierwszym meczu z Legią mój zespół dobrze zareagował i z każdym spotkaniem wyglądało to coraz lepiej. Cały czas mieliśmy nadzieję na to, że w końcu uda się do tej "trójki" wskoczyć. Udało się i ta końcówka sezonu jest naprawdę dobra w naszym wykonaniu – tak po środowym starciu komentował grę swojego zespołu trener Żuraw i podkreślał rolę obecnej formy swoich piłkarzy w wywalczeniu udziału w europejskich pucharach.
Będzie to dwudziesty pierwszy sezon Lecha, w którym piłkarze z kolejowym herbem na piersi będą mogli zaprezentować swoje umiejętności na arenie międzynarodowej. Poza tymi latami niebiesko-biali również sześć razy brali udział w Pucharze Lata/Intertoto, ale większość z tych przypadków pokrywało się z późniejszą rywalizacją w Pucharze Mistrzów/Lidze Mistrzów, Pucharze Zdobywców Pucharów lub Pucharze UEFA/Lidze Europy. Jak do tej pory na arenie międzynarodowej lechici rozegrali dokładnie 102 oficjalne spotkania (+ 30 w ramach Pucharu Lata/Intertoto), z czego kilka do dzisiaj jest wspominanych przez kolejne pokolenia kibiców "Dumy Wielkopolski".
Udział Lecha w europejskich pucharach to piękna karta w historii klubu, który rozpoczynał swoją działalność w latach 20-tych XX wieku na małym dębieckim boisku i nikt wtedy nie mógł przypuszczać, że ta przyparafialna drużyna w przyszłości zmierzy się z Liverpoolem, FC Barceloną, Juventusem FC, czy Manchesterem City. XX wiek wspominany jest głównie przez pryzmat rywalizacji jak równy z równym z najlepszymi europejskimi markami. Pokonanie mistrzów Hiszpanii, Athleticu Bilbao, seria rzutów karnych z wyżej wspomnianą drużyną z Camp Nou, czy wygranie przy Bułgarskiej z wypełnionym gwiazdami Olimpique Marsylia. Jednak to dopiero XXI wiek przyniósł pierwsze europejskie mecze Lecha na wiosnę oraz udział w grupach Pucharu UEFA oraz Ligi Europy. Dwa ostatnie starty Kolejorza w międzynarodowych rozgrywkach kończyły się na trzeciej rundzie eliminacyjnej Ligi Europy. Jak będzie w przyszłym sezonie? Przekonamy się za kilka tygodni, ale już teraz wiemy, że ta edycja europejskich pucharów będzie wyjątkowa.
Spowodowane jest to oczywiście przymusową przerwą w rozgrywkach wynikającą z pandemii koronawirusa i tym, że kalendarz wydarzeń piłkarskich jest obecnie bardzo napięty. W związku z tym UEFA podjęła decyzje, że w meczach eliminacyjnych nie będzie rewanżów, a każda runda ograniczy się do zaledwie jednego spotkania. O gospodarzu tego starcia zdecyduje losowanie. Jeżeli los będzie łaskawy dla niebiesko-białych to mogą każdy mecz rozgrywać przy Bułgarskiej, ale równie dobrze każdy z kolejnych pojedynków lechici mogą toczyć na obcym terenie. Lech Poznań podejdzie do rywalizacji ze współczynnikiem, który pozwala mu w dwóch pierwszych rundach eliminacyjnych znaleźć się w „lepszej” połowie zespołów i być drużyną rozstawioną. Z kim poznaniacy zmierzą się w pierwszej rundzie? Dowiemy się 10 sierpnia, ponieważ to właśnie wtedy odbędzie się losowanie tej rundy, a samo spotkanie zaplanowane będzie na 27 sierpnia 2020 roku. Kolejne rundy odbędą się w następującym porządku: druga (17 września), trzecia (24 września) oraz czwarta (1 października). Jeżeli zespołowi trenera Dariusza Żurawia uda się pokonać czterech kolejnych przeciwników, to 2 października, w Atenach, odbędzie się losowanie grup Ligi Europy w sezonie 2020/2021. Jednak do tego jeszcze daleka droga, a na razie, w najbliższą niedzielę, lechici mają bardzo ważne zadanie do wykonania w meczu z Jagiellonią Białystok.
Zapisz się do newslettera