Kolejne powołania kwestią czasu

Od początku rozgrywek Nice 1. Ligi w dobrej formie pozostaje napastnik wypożyczony ze stolicy Wielkopolski do drużyny Podbeskidzia Bielsko-Biała. "Pawka" we wszystkich rozgrywkach zdobył pięć bramek, zaliczył dwie asysty. Trafił także w miniony weekend w starciu z Puszczą Niepołomice. Selekcjoner kadry U-21, Czesław Michniewicz, jest zdania, że wypożyczenie służy Tomczykowi. - Najważniejsze dla mnie jest to, że łapie doświadczenie w seniorskiej piłce na pierwszoligowym poziomie. To dla mnie cenniejsze niż występy w trzecioligowych rezerwach - nie ukrywał szkoleniowiec po wrześniowym sparingu swojego zespołu z Dumą Wielkopolski.

Solidną pozycję w tej samej kadrze zdążył wypracować sobie już "Guma", który występuje w niej na nietypowej dla siebie pozycji lewego obrońcy. - Wiadomo, że w Lechu gram po drugiej stronie defensywy, ale nie boję się biegać także w innej strefie boiska. Obecnie skupiam się w stu procentach na kadrze U-21 i awansie na mistrzostwa Europy - podkreśla wychowanek Kolejorza. Jego zdaniem codzienne występy na prawej obronie stanowią dla niego przewagę nad rywalami w meczach kadry, bo zna ich pewne boiskowe zachowania i sposób gry. Przed najbliższymi starciami z Finlandią i Litwą pozostaje dobrej myśli. - Czuję się pewnie, asysta z Legią też podnosi mnie na duchu, jeszcze parę ich chciałbym dołożyć. Może już teraz w kadrze - uśmiecha się 19-letni poznaniak.

"Maki" z kolei dostrzega zależność, że przed meczami reprezentacji strzela dla Lecha gole przy Bułgarskiej. Tak było w sierpniowym meczu z Arką Gdynia (3:0), podobna sytuacja miała miejsce w ubiegłą niedzielę ze stołecznymi (3:0). - Cóż, w takim razie szkoda, że kadra nie gra co dwa tygodnie - śmieje się 28-latek. - Na poważnie, wydaje mi się, że od dłuższego czasu mam dobrą passę. Czasem tak w piłce jest, że ta forma idzie stabilnie do góry, to daje mi powody do radości. Cieszę się teraz każdym meczem - nie kryje skrzydłowy Kolejorza.

Kapitan niebiesko-białych, Maciej Gajos, podkreśla, że jeśli on i jego koledzy z drużyny będą się wyróżniać, selekcjoner dorosłej kadry będzie się im wnikliwiej przyglądał. - Oczywiście ciężko mi mówić tutaj o swojej osobie, to trener Nawałka odpowiada za decyzje personalne. My jednak wszyscy w klubie robimy swoje cały czas, w ten sposób zwracamy też uwagę selekcjonera - ocenia 26-latek, który wystąpił w każdym spotkaniu Lotto Ekstraklasy, w którym był do dyspozycji trenera Nenada Bjelicy.