W rewanżowym meczu półfinału Pucharu Polski z Podbeskidziem Bielsko-Biała urazu chrząstki nabawił się Marcin Kikut. 29 kwietnia prawy defensor poznańskiego Lecha w klinice Rehasport przeszedł zabieg, który został przeprowadzony metodą opracowaną przez dr Tomasz Piontka.
- Miałem bardzo fajną i solidną opiekę, a pod okiem fizjoterapeutów dochodziłem do formy. Jestem już na finiszu rehabilitacji i powoli będę wchodził w trening. Zaczynam od przyszłego tygodnia. Wiadomo, że na początku ograniczę się tylko do biegania. Z dnia na dzień na pewno obciążenia będą coraz większe. Najważniejsze, że nic mnie już nie boli. Wprawdzie odczuwam jeszcze mały dyskomfort, ale to z uwagi na to, że jeszcze nie biegałem i stopniowo wprowadzam kolano także w ten element ćwiczeń. - zapewnia Marcin Kikut.
W sierpniowych meczach poznańskiego Lecha prawy defensor nie będzie jeszcze brany pod uwagę przy ustalaniu składu, ale po przerwie na spotkania reprezentacji na początku września powinien być już w pełni formy fizycznej.
- Zajęcia rehabilitacyjne to początkowo głównie praca mięśni, która pozwoliła mi odbudować ubytki mięśniowe. Później wraz z fizjoterapeutami skupiliśmy się nad koordynacją ruchową i stabilizacją, wzmocnieniem stawów kolanowych i skokowych. Obecnie przechodzą na mocniejsze ćwiczenia na rowerze oraz marszobiegi na bieżni. Myślę, że ciągu dwóch, trzech, maksymalnie czterech tygodni wejdą już w trening na pełnych obrotach z całą drużyną. Trenowałem już nawet indywidualnie z piłką. Były to jednak zajęcia statyczne, nie na boisku, a w sali rehabilitacyjnej. Zaległości mam duże i na pewno ciężko będzie wrócić do składu. Wychodziłem jednak nie z takich opresji, więc jestem dobrej myśli - dodał popularny "Kiki".
Zapisz się do newslettera