Juniorzy starsi zdominowali Lechię

W trakcie pierwszej połowy kontrola nad boiskowymi wydarzeniami była w pełni po stronie zawodników gości. Przez niemal czterdzieści pięć minut jednak niewiele z tego wynikało, bo lechici marnowali kolejne wykreowane przez siebie sytuacje, a wynik w dalszym ciągu pozostawał bezbramkowy. W jednej z ostatnich akcji tej części gry jednak przyjezdni przełamali szyki defensywne rywali po raz pierwszy, a konkretnie uczynił to ich napastnik, Hubert Sobol.

Jesienią w starciu z Lechią zapisał on na swoim koncie dublet, podobnie zresztą było w sobotę. W 78. minucie Sobol pokonał bowiem golkipera biało-zielonych po raz drugi. Było to trzecie trafienie niebiesko-białych, których prowadzenie tuż po przerwie podwyższył grający na lewej stronie obrony Oskar Nowak. Ostatni cios gospodarzom zadał skrzydłowy Michał Skóraś, który ustalił wynik spotkania na pięć minut przed jego zakończeniem.

- Cieszy na to zwycięstwo, a także gra zespołu. Walczymy do końca - krótko skomentował pewną wygraną swojej ekipy asystent opiekuna Kołodzieja, Jakub Leosz. Jego ekipa cały czas goni czołową dwójkę złożoną ze Śląska Wrocław oraz Pogoni Szczecin. Po tym weekendzie strata do obu drużyn będzie wynosiła odpowiednio cztery oraz dwa punkty.

Lechia Gdańsk - Lech Poznań 0:4 (0:1)

Bramki: Sobol (45, 78), Nowak (51), Skóraś (85)

Lech Poznań: Bartosz Przybysz - Karol Smajdor (76. Mateusz Bieniek), Mateusz Skrzypczak (80. Jan Klimek), Wiktor Pleśnierowicz, Oskar Nowak - Łukasz Norkowski, Bartosz Bartkowiak, Filip Marchwiński (70. Jakub Kamiński) - Paweł Tupaj, (76. Jakub Draszczyk), Hubert Sobol, Michał Skóraś