- Co musimy poprawić? Przede wszystkim musimy grać bardziej konsekwentnie i skuteczniej. W Dniepropietrowsku bardzo dużą rolę odegra mądrość w boiskowych poczynaniach. Oglądaliśmy mecze Dnipro. Pokazują one, że można ich trafić, ale do tego musimy wznieść się na wyżyny naszych umiejętności. W Pradze tej konsekwencji i mądrości starczyło nam na 70 minut. Teraz potrzebujemy grać tak przez 90 minut. Kluczem będzie strzelona bramka na wyjeździe. Zdajemy sobie sprawę z siły Dnipro, to mocny zespół, ale jesteśmy w stanie im się przeciwstawić - dodaje trener Kolejorza.
- W czwartek na pewno nie wystąpi Gancarczyk. Z Marcinem Kamińskim mamy w tej chwili do dyspozycji pięciu obrońców. Nie będziemy dobierać nikogo z Młodej Ekstraklasy. Nie byłoby to poza tym takie proste, bo zawodników trzeba odpowiednio wcześniej zgłosić do rozgrywek. Bierzemy wszystkich tych piłkarzy, którzy są w tej chwili do naszej dyspozycji. Nie wiem jeszcze czy będzie mógł zagrać Sławek Peszko, na razie nie dostaliśmy w tej sprawie żadnego pisma. Jesteśmy przygotowani na każdy wariant. Mamy Jacka Kiełba, który długo czeka na to, żeby zagrać. Widać w nim już taką sportową złość - mówi Jacek Zieliński.
Zapisz się do newslettera