Lech Poznań i VfL Wolfsburg porozumiały się w sprawie transferu definitywnego Jakuba Kamińskiego. 19-letni skrzydłowy formalnie stanie się piłkarzem zespołu z 1. Bundesligi 1 lipca 2022. - To był dla nas warunek konieczny, żeby negocjacje mogły zakończyć się powodzeniem - mówi Tomasz Rząsa, dyrektor sportowy poznańskiego klubu.
Taka operacja jest ze wszech miar korzystna dla każdej ze stron. Po pierwsze, dla samego Kamińskiego, którego Niemcy przekonali ciekawym projektem, zna już swoją przyszłość i ze spokojną głową może przystąpić do gry w rundzie wiosennej PKO BP Ekstraklasy i rywalizacji z Kolejorzem o mistrzostwo oraz Puchar Polski. Po drugie, dla VfL Wolfsburg, bo wygrał rywalizację z innymi klubami i zagwarantował już sobie pozyskanie utalentowanego zawodnika od lata. I po trzecie, dla Lecha, któremu od początku zależało przede wszystkim na tym, żeby zatrzymać piłkarza do końca trwającego sezonu.
- To był dla nas warunek konieczny, żeby negocjacje mogły zakończyć się powodzeniem. Kluczowe dla nas w kontekście rundy wiosennej i walki o mistrzostwo oraz Puchar Polski było to, żeby zatrzymać obecną kadrę i wszystkich kluczowych zawodników. I możemy zagwarantować, że tak będzie - mówi Tomasz Rząsa, dyrektor sportowy Lecha. - W poprzednich okienkach konsekwentnie odrzucaliśmy bardzo atrakcyjne finansowo oferty, jakie pojawiały się w przypadku Kuby. Jednocześnie mieliśmy nieformalną umowę, że nasz utalentowany gracz będzie mógł w następnym roku odejść do innego klubu. VfL było od początku zdeterminowane, już latem składało konkretne propozycje. Teraz doszliśmy do porozumienia, choć z tym zastrzeżeniem, że umowa będzie obowiązywać od 1 lipca 2022. Zatrzymujemy Kubę jeszcze na pół roku i cieszymy się z tego rozwiązania - opowiada.
Z ostatecznego rozwiązania zadowolony jest też 19-latek. Kapitan polskiej reprezentacji młodzieżowej podpisał z uczestnikiem ostatniej edycji Ligi Mistrzów pięcioletni kontrakt, który będzie obowiązywał od 1 lipca 2022. - Bardzo się cieszę, że będę kontynuował swoją karierę w VfL Wolfsburg. Jest to dla mnie optymalny wybór, a klub od początku rozmów transferowych był konkretny i zdeterminowany. Przedstawił przemyślany plan na moją osobę i to podejście bardzo mnie przekonało. Dodatkowo na miejscu mogłem zobaczyć, że infrastruktura i organizacja klubu jest na najwyższym, światowym poziomie - podkreśla Kamiński.
Można powiedzieć, że to modelowy przykład wychowanka. Z Szombierek Bytom trafił do klubowej akademii Kolejorza w wieku 13 lat i przeszedł przez wszystkie szczeble szkolenia. Już jako 16-latek miał okazję uczestniczyć w zgrupowaniu pierwszego zespołu, było to zimą sezonu 2018/19. W ekstraklasie zadebiutował 20 września 2019 r. przeciwko Jagiellonii Białystok (1:1) i niemal z miejsca stał się ważnym ogniwem zespołu. W Kolejorzu był mistrzem Polski juniorów młodszych oraz starszych, teraz celuje w kolejny tytuł.
- Każdego dnia, reprezentując Lech Poznań, ciężko pracowałem na ten transfer. Uważam również, że cele są po to, by do nich dążyć i je osiągać, a nie porzucać w pół drogi, dlatego cieszę się, że transfer do VfL Wolfsburg umożliwił mi dokończenie walki z Kolejorzem o nasze cele - mistrzostwo Polski oraz Puchar Polski. Chcę odejść z ekstraklasy, z mojego klubu, jako mistrz Polski i zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby tak się stało - deklaruje Kuba, który zadebiutował już w ubiegłym roku w seniorskiej reprezentacji Polski.
- W skali kraju jesteśmy wzorem, jeśli chodzi o prowadzenie młodzieży. Zawsze patrzymy na rozwój zawodnika i wyjazd w momencie, kiedy jest on gotowy. A po drugie, do miejsca, które umożliwia progres. Wolfsburg to bardzo ciekawy projekt i przedstawił naszemu zawodnikowi ciekawe perspektywy, mają na niego pomysł. Nasze działania powodują też zresztą, że młodzi gracze nam ufają, bo mają przykłady z przeszłości starszych kolegów, o których w odpowiedni sposób zadbaliśmy - podsumowuje dyrektor Rząsa.
Zapisz się do newslettera