Na bieganie położyli akcent trenerzy podczas porannego treningu. - Takie ćwiczenia w trakcie okresu przygotowawczego są niezbędne. Zależy nam na tym, żeby dobrze popracować przed zbliżającymi się meczami ligowymi - mówi trener przygotowania fizycznego, dr Martin Mayer.
Do tej pory piłkarze Kolejorza bardzo dużo pracowali z piłkami. W czwartek przed południem musieli jednak o nich zapomnieć. Przynajmniej na chwilę. - Przygotowaliśmy dla zawodników trzy stacje z ćwiczeniami. Jedna z nich koncentrowała się tylko i wyłącznie na bieganiu - zaznacza szkoleniowiec.
Lechici byli podzieleni na trzy grupy. Gdy pierwsza grupa zawodników biegała wzdłuż lini bocznej boiska, druga brała udział w małej gierce. Pozostali wykonywali wtedy ćwiczenia poprawiające ich kondycję i wytrzymałość. - Piłkarze w trakcie meczu dużo biegają, muszą pokonywać duże dystanse. To bardzo ważne, żeby ich dobrze do tego przygotować - przyznaje dr Martin Mayer.
W zajęciach nie wzięli udziału Dawid Kownacki i Dariusz Dudka. - Obaj zmagają się z drobną infekcją. To nie jest nic poważnego. Przed południem mieliśmy bardzo intensywne zajęcia, które kosztowały zawodników dużo zdrowia. Obaj są nieco osłabieni, dlatego postanowiliśmy, że zostaną w hotelu - przyznaje klubowy lekarz, dr Paweł Cybulski.
Indywidualnie cały czas trenowali Szymon Pawłowski i Nicki Bille. Wykonywali oni ćwiczenia pod czujnym okiem trenera przygotowania fizycznego Andrzeja Kasprzaka. W zdecydowanej większości zajęć pracowali z piłkami. Ich trening polegał m.in. na wykańczaniu akcji po dośrodkowaniu kolegi z zespołu.
Zapisz się do newslettera