Podczas dzisiejszego treningu niemal tradycyjnie osobno trenowali bramkarze, ale dzisiaj byli już w komplecie. Wczoraj Jasmin Burić miał gorączkę i tylko biegał wokół boiska. Dzisiaj dołączył już do treningu bramkarskiego. Bośniak nie trenował jednak tak długo jak Krzysztof Kotorowski oraz Aleksander Wandzel i w sparingu z Regensburgiem nie zagra.
- Najważniejsze, że w ogóle mogłem trenować. Nadal jestem trochę przeziębiony, ale dzisiaj przynajmniej nie dokucza mi gorączka. Mam nadzieję, że jutro będzie jeszcze lepiej i będę mógł trenować na tych samych obciążeniach co reszta bramkarzy - mówi bramkarz Lecha Poznań Jasmin Burić.
Zapisz się do newslettera