Podczas dzisiejszych zajęć trener Jose Mari Bakero podzielił zespół na dwie grupy. Podział był uzależniony od minut spędzonych w ostatnim tygodniu na boisku. Ci, którzy grali mniej odbyli normalny trening, na którym pracowali nad rozegraniem piłki w środkowej strefie i przyspieszeniem akcji jednym podaniem, a także wykończeniem akcji.
Na razie nie ma jednak mowy o przygotowaniach stricte pod mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała, ponieważ na zajęciach wciąż nie ma wszystkich zawodników. Dziś zabrakło jeszcze Semira Stilica i Artioma Rudneva. - Jutro mamy dzień wolny, ale na piątkowych zajęciach już wszyscy zawodnicy będą do naszej dyspozycji i wtedy właśnie rozpoczniemy bezpośrednie przygotowania do meczu z Podbeskidziem - tłumaczy II trener Lecha Poznań Mariusz Rumak.
Zapisz się do newslettera