Pod koniec rundy jesiennej największym objawieniem w zespole poznańskiego Lecha był Aleksandar Tonev. Bułgar przyszedł do Kolejorza latem ubiegłego roku. Początkowo miał problemy z wywalczeniem sobie miejsca w składzie, ale pod koniec 2011 roku był już pewniakiem w podstawowej jedenastce. Czy wiosną będzie gwiazdą całej ligi?
reklama
- Miejmy taką nadzieję. Na pewno może nam dużo pomóc na boisku. Coraz lepiej się komunikuje. Większość rzeczy już rozumie. Powoli zaczyna też mówić po polsku. Ma indywidualne lekcje. Sporo się uczy i pod tym względem mógłby być stawiany jako wzór - chwali bułgarskiego pomocnika, II trener Lecha Poznań Mariusz Rumak.
Tonev na początku przygotowań do rundy wiosennej sezonu 2011/2012 wygląda bardzo dobrze. W pierwszym meczu sparingowym z Zagłębiem Lubin strzelił bramkę. Był także jednym z najbardziej aktywnych zawodników Lecha we wczorajszym spotkaniu kontrolnym z FC Vaduz. - Jego największe atuty to szybkość, przebojowość i dobre dośrodkowanie zarówno z prawej jak i lewej nogi. Ma wszystkie cechy, które powinien posiadać klasowy skrzydłowy. Jeśli Rudnev nadal będzie tak strzelał, a jesteśmy o tym przekonani to może mieć dużo pożytku z Aleksandara - uważa II trener Lecha Poznań.
Końcówka ubiegłego roku była wyjątkowo udana dla Toneva. Nie tylko przebił się do podstawowego składu Lecha, ale również zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Bułgarii. Nadal ma jednak nad czym pracować. - Największym jego mankamentem jest taktyka, a zwłaszcza powroty do defensywy. Czasami gra również zbyt indywidualnie, choć niekiedy jest to z pożytkiem dla drużyny - zauważa Mariusz Rumak.
Tonev idealnie pasuje do systemu gry Kolejorza. W ustawieniu 4-3-3 skrzydłowi nie mają aż tak wiele zadań defensywnych i dzięki temu bułgarski skrzydłowy w głównej mierze może się skupić na ofensywie. - W systemie 4-4-2 na pewno miałby spore problemy. Do naszego sposobu gry pasuje jednak znakomicie. Przy wymienności funkcji w ofensywie może czasami środkiem wbiegać w pole karne. Tak jak choćby w meczu z ŁKS-em, gdzie wykorzystał świetne podanie Rafała Murawskiego - dodaje Rumak.
Zapisz się do newslettera