2007-05-18 00:00

Smuda: Kumam już ten klimat meczów z Legią

Mecz Lecha z Legią może być rozgrzeszeniem dla "Kolejorza". Kibice wybaczą mu wpadki w całym sezonie, jeśli wyraźnie rozprawi się z warszawiakami. - Mam być rozgrzeszony? Z czego? - pyta trener Franciszek Smuda
Smuda nie ma zamiaru popełniać błędów innych trenerów Lecha spoza Poznania, którzy w starciach z Legią Warszawa widzieli pojedynek jak każdy inny. - Tak, wiem, co to za mecz, ile znaczy dla kibiców Lecha i kumam już ten jego klimat - kiwa głową. - Zresztą, gdy pracowałem z Wisłą Kraków czy Widzewem Łódź, też mecze z Legią miały ogromny ładunek i znaczenie. Ja jednak chcę wygrać z Legią, bo chcę wygrywać z każdym. Założyliśmy sobie z piłkarzami, że wygramy już wszystko, do końca rozgrywek.

Jeśli tak by się stało, Lech miałby spore szanse na prześcignięcie warszawskiej drużyny i zajęcie miejsca na podium oraz w Pucharze Intertoto. Ten mecz może także stanowić rozgrzeszenie dla Lecha za wszystkie potknięcia w tym sezonie. Warunek - pokazać Legii, kto tu rządzi i kto jest lepszy. - Mam być rozgrzeszony? Z czego? Nie chcę, nie potrzebuję, by skandowano moje nazwisko, bo nie jestem trenerem-szarakiem. Mam swój dorobek. Mogą mnie nienawidzić, pluć, gwizdać. Tak samo jak Legia może być sobie faworytem meczu z Lechem. Nawet wolę. Dla mnie istotne jest zwycięstwo, a nie poklask i bycie faworytem.

Smuda podkreśla, że woli takie mecze niż spotkania "na luzie". - Potem wychodzimy na mecz z Górnikiem Łęczna w przeświadczeniu, że wygramy bez problemu i jest ledwo 1:0 - tłumaczy.

Trener Lecha ma przed meczem z Legią wszystkich graczy do dyspozycji i - wyjąwszy dziwaczny pod względem zestawu obrony mecz z Górnikiem Zabrze - nie należy się spodziewać większych zmian w składzie. "Kolejorz" zagra twardo, ale nie bezmyślnie i agresywnie. - Nie chcemy, aby sędzia już na początku spotkania nas wykartkował - oświadcza Smuda.

25 tys. ludzi, które zjawi się na stadionie, to najbardziej okazała publiczność, przed którą kiedykolwiek występował Smuda. - W takiej atmosferze, jaka jest w tej chwili, chciałbym nie tylko wypełnić kontrakt, który obowiązuje mnie jeszcze przez dwa lata, ale i go przedłużyć.

Na pytanie, czy to w takim razie on będzie trenerem, który da Lechowi tytuł mistrza Polski najpóźniej w 2009 r., Smuda odrzekł: - Chciałem to zrobić już w tym roku, ale okazało się, że pewnych barier nie da się przeskoczyć. Teraz nie mamy już wyjścia - będziemy się bić o mistrza.

Spotkanie z Legią rozpocznie się w sobotę o godz. 19.30, ale organizatorzy apelują do wszystkich, by przyszli znacznie wcześniej. Bramy stadionu zostaną otwarte już o godz. 16.30. Lech przestrzega tez kibiców Legii Warszawa, aby nie wybierali się do Poznania bez biletu na mecz. Ci, którzy go nie mają, nawet nie zbliżą się do stadionu.

Mecz będzie mieć wyjątkową oprawę. - Na niespotykaną skalę - zaznacza Patryk Batura ze Stowarzyszenia Wiara Lecha. Nieco narzeka na oszczędność poznańskich kibiców, którzy podczas zbiórek środków na oprawę prowadzonych wiosną ofiarowali 12 tys. zł. Tymczasem oprawa kosztuje dwukrotnie więcej. Resztę środków wyłożyło stowarzyszenie.

Trzy razy Quinteros

- Żeby zostać mistrzem kraju, musimy mieć więcej wzmocnień typu Henry Quinteros - stwierdził trener Lecha Franciszek Smuda. Dyrektor sportowy Lecha Marek Pogorzelczyk zapowiedział wczoraj wzmocnienie "Kolejorza" co najmniej trzema niezłymi graczami. Zapytany, czy to wzmocnienia klasy Quinterosa, odpowiedział: - Tak, takich graczy możemy się spodziewać.

Nazwisk Lech nie chce podawać, pomny wpadek transferowych ostatniej zimy. Wtedy gracze, którzy już mieli być w "Kolejorzu", trafiali do innych klubów. - Sam podawałem nazwiska dziennikarzom, uznając, że co to szkodzi - mówi Smuda. - Tymczasem w dobie internetu wiadomości szybko trafiają w świat, także do klubów meksykańskich czy argentyńskich, które skasowały nam dobrego piłkarza. Zaproponowali więcej i musieliśmy odpaść.

Tymczasem peruwiańscy dziennikarze z gazety "El Bocon" piszą, że jednym ze wzmocnień Lecha będzie młodziutki, niespełna 20-letni Guillermo Hidalgo Del Solar. Piłkarz dał się już nawet sfotografować w koszulce "Kolejorza" - prawdopodobnie stało się to podczas październikowego tournée pracowników Lecha do Peru. Zawodnik ma się zjawić w Poznaniu w niedzielę.

Następne mecze

Piątek 29.11 godz.20:30
Piast Gliwice
vs |
Lech Poznań
Piątek 06.12 godz.20:30
Górnik Zabrze
vs |
Lech Poznań

Polecamy

Newsletter

Zapisz się do newslettera

Więcej

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

Korzystamy z plików cookies

Stosujemy pliki cookies, które są niezbędne do tego, aby osoby odwiedzające nasz serwis mogły korzystać z dostępnych usług i funkcjonalności. Używamy również plików cookies podmiotów trzecich, w tym plików analitycznych i reklamowych. Szczegołowe informacje dostępne są w "Polityce cookies". W celu zmiany ustawień należy skorzystać z opcji ZMIENIAM USTAWIENIA.

Akceptuję opcjonalne pliki cookies

Odrzucam opcjonalne pliki
cookies

Ustawienia prywatności

Niezbędne

Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Analityczne

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Zapisz moje wybory