Po dwóch z rzędu porażkach na wyjeździe z Górnikiem Zabrze i Śląskiem Wrocław piłkarze Lecha Poznań znów wygrali na obcym stadionie. Podopieczni Jose Mari Bakero na stadionie przy ulicy Kałuży gładko pokonali Cracovię 3:0 i awansowali na trzecie miejsce w tabeli.
Liderem pozostaje Śląsk Wrocław. Zespół prowadzony przez Oresta Lenczyka nie miał problemów z pokonaniem Polonii Warszawa. Wrocławianie wygrali 4:0, a na listę strzelców wpisali się między innymi wracający po kontuzji Łukasz Gikiewicz i mający ostatnio problemy z prawem Dariusz Pietrasiak.
Tyle samo punktów, co Śląsk ma Korona Kielce. Rewelacja obecnego sezonu i kolejny rywal Kolejorza bez problemów poradził sobie na własnym boisku z Widzewem Łódź. Kolejną bramkę dla kielczan zdobył wypożyczony z Lecha Poznań Jacek Kiełb.
Za plecami Lecha, również z szesnastoma punktami na koncie, plasuje się Ruch Chorzów. Niebiescy pewnie pokonali u siebie Widzew Łódź 3:1. Bohaterem gospodarzy był strzelec dwóch bramek Maciej Jankowski. Dla gości była to pierwsza porażka w tym sezonie.
Najciekawiej zapowiadającym się spotkaniem tej kolejki był pojedynek Legii Warszawa z Wisłą Kraków. Lepsi w tym starciu okazali się piłkarze ze stolicy, którzy wygrali 2:0. Po raz kolejny formą błysnęli Serbowie. Kapitalne spotkanie rozgrywał Miroslav Radović, a na listę strzelców wpisał się Danijel Ljuboja. Po tym zwycięstwie Legia zrównała się w ilości punktów z Wisłą. Obie ekipy mają ich na swoim koncie piętnaście, ale podopieczni Macieja Skorży rozegrali jedno spotkanie mniej.
W Białymstoku miejscowych kibiców w dobry nastrój znów wprowadził Tomasz Frankowski. "Franek" zdobył dwie bramki, a Jagiellonia pokonała Zagłębie 3:1. Najlepszy snajper ekipy z Białegostoku zrównał się w ilości goli w Ekstraklasie z Włodzimierzem Lubańskim. Obecnie ma ich na koncie 155. Do trzeciego w tej klasyfikacji Gerarda Cieślika traci dwanaście goli.
Na własne boisko powrócił ŁKS i był to powrót bardzo udany. Łodzianie przed własną publicznością pokonali innego beniaminka Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1. Bramki dla gospodarzy zdobywali doświadczeni na ligowych boiskach: Sebastian Szałachowski i Marek Saganowski.
Jedynym meczem, w którym nie padły żadne bramki było spotkanie Lechii Gdańsk z GKS-em Bełchatów. Gdańszczanie w obecnym sezonie prezentują się bardzo słabo i potwierdzili to w tej kolejce. Na własnym boisku nie potrafili pokonać będącej w kryzysie drużyny z Bełchatowa, która na zwycięstwo w lidze czeka już siedem kolejek.
Wyniki, strzelcy, składy >>>
Zapisz się do newslettera