Od początku drugiej połowy gospodarze ruszyli do ataków, ale ze sforsowaniem obrony Lecha mieli olbrzymie problemy i swoich szans szukali w stałych fragmentach bądź dośrodkowaniach. W 55 minucie prawą stroną przedarł się Seleznov, dokładnie dograł w pole karne, gdzie najpierw uderzał Gladkyi, a następnie dobijał Kravchenko, jednak dwukrotnie kapitalnie interweniował Burić. Lech w tym fragmencie gry odpowiedział uderzeniem Injaca z dystansu. W 66 minucie po akcji Kiełba i Stilica, ten drugi znalazł się w pozycji strzeleckiej, jednak uderzył zbyt słabo. W ostatnich dwudziestu minutach Lech ograniczył się tylko do obrony i czynił to skutecznie. Dopiero w doliczonym czasie gry Dnipro dwukrotnie zagroziło bramce Burica. Najpierw w 91 minucie Shakhov z 17 metrów trafił w słupek, a trzy minuty później po główce Seleznova piłka odbiła się od poprzeczki i Lech z Dniepropietrowska wywiózł bardzo cenne zwycięstwo.
Dnipro Dniepropietrowsk - Lech Poznań 0:1 (0:1)
Bramki: 5. Arboleda
Żółte kartki: Injac, Tshibamba
Sędziował: Martin Ingvarsson (Szwecja)
Widzów: 21.000 (300 Lecha)
Dnipro: Anton Kanibolotskyi - Ucha Lobzhanidze, Andriy Rusol, Yevhen Cheberyachko, Vitaliy Denisov - Pavlo Pashaev (58. Volodymyr Homenyuk), Mario Holek, Maksym Kalynychenko, Osmar Ferreyra (46. Serhiy Kravchenko) - Yevhen Seleznov, Oleksandr Gladkyi (67. Yevhen Shakhov)
Lech: Jasmin Burić - Marcin Kikut, Manuel Arboleda, Ivan Djurdjević, Luis Henriquez - Dimitrije Injac, Tomasz Bandrowski - Jacek Kiełb (72. Jakub Wilk), Semir Stilić (90. Mateusz Możdżeń), Sergei Krivets - Joel Tshibamba (86. Jan Zapotoka)
Zapisz się do newslettera