Rezerwy Lecha Poznań wygrały pierwsze ligowe spotkanie w tej rundzie. Niebiesko-Biali pewnie pokonali na wyjeździe Vinetę Wolin 4:1 po dublecie Macieja Wichtowskiego oraz trafieniach Jakuba Kendzi i Maksymiliana Dziuby.
Zespół trenera Grzegorza Wojtkowiaka ze względu na wyjazd kadrowiczów na zgrupowania swoich reprezentacji nie zagrał meczu ligowego w poprzedni weekend. Lechici mieli zatem więcej czasu, aby przygotować się na wyjazdowe spotkanie z Vinetą Wolin. Ekipa z zachodniopomorskiego to ostatnia drużyna w tabeli "grupy II" Betclic 3. Ligi, a ponadto przegrała sześć meczów z rzędu.
To spotkanie w niezbyt dobry sposób rozpoczęło się dla Niebiesko-Białych. Mateusz Mędrala popełnił błąd przy wyprowadzaniu piłki, a po chwili Paweł Konewka mógł cieszyć się z gola. Ta bramka nie podłamała lechitów, którzy ruszyli do odrabiania strat. W krótkim odstępie czasu strzały oddali Kamil Jakóbczyk, Karol Kalata oraz Maksymilian Dziuba, lecz brakowało w tych próbach precyzyjności. Sytuacja zmieniła się w 29. minucie gry, kiedy dośrodkowanie spod linii końcowej Igora Kornobisa wykończył uderzeniem głową Maciej Wichtowski. I właśnie remisem zakończyła się pierwsza odsłona tego meczu.
W drugą połowę piłkarze Kolejorza weszli w najlepszy możliwy sposób. Nie minęło 120 sekund, a lechici już wyszli na prowadzenie. Bramkarz Vinety nie złapał piłki dośrodkowanej przez Igora Stankiewicza, dzięki czemu bramkę z bliskiej odległości zdobył Jakub Kendzia. Po chwili z drugiego gola w tym spotkaniu mógł cieszyć się Wichtowski. Kapitan rezerw Lecha Poznań zamknął dogranie z rzutu wolnego Kalaty i efektownym szczupakiem podwyższył rezultat. Nie minęła godzina potyczki, a tablica świetlna wskazywała wynik 4:1. Dziuba otrzymał podanie z głębi pola i mimo asekuracji obrońców znalazł sobie trochę miejsca w polu karnym, a następnie uderzeniem z lewej nogi pokonał golkipera gospodarzy. W samej końcówce Stankiewicz trafił w słupek, a niedługo później arbiter tego starcia zagwizdał po raz ostatni. Drużyna trenera Grzegorza Wojtkowiaka odniosła tym samym pierwsze ligowe zwycięstwo w tej rundzie.
Bramki: Konewka (5.) – Wichtowski (29., 50.), Kendzia (47.), Dziuba (57.)
Lech II Poznań: Mateusz Mędrala – Igor Kornobis, Matsvei Bakhno, Maciej Wichtowski (61. Kacper Wołowiec), Karol Kalata – Jan Niedzielski (73. Filip Warciarek), Tymoteusz Gmur (61. Aleksander Nadolski), Maksymilian Dziuba – Igor Stankiewicz, Kamil Jakóbczyk (69. Wojciech Szymczak), Jakub Kendzia (73. Jakub Skowroński)
Zapisz się do newslettera