Anna Signeul odwiedziła Poznań

Signeul to znana persona w kobiecym światku. Szwedka początkowo pracowała z juniorskimi reprezentacjami w swoim kraju, a następnie przez 12 lat prowadziła kadrę Szkocji. Jej kolejnym zespołem była Finlandia, z którą rozstała się po EURO 2022. Signeul jest również konsultantką UEFY oraz FIFY w sprawach rozwoju piłki kobiecej. 63-latka w przeszłości była mentorką Niny Patalon, czyli aktualnej selekcjoner reprezentacji Polski, a od października w tej samej roli pomaga Alicji Zając.

- To wielki zaszczyt. Myślę, że jako mentor powinieneś dzielić się swoją wiedzą, doświadczeniem, również kontaktami. Jestem tutaj dla Alicji, aby mogła nabyć wiedzę, której potrzebuje i w jakich elementach czuje, że musi się jeszcze rozwinąć. Cel w życiu daje ogromną motywację oraz inspirację. Brzmi to może filozoficznie, ale to sprawia, że życie ma znaczenie. Alicja jest bardzo utalentowaną, młodą trenerką i wykonuje świetną pracę z zespołem. Razem z Tomkiem udało im się zbudować zespół, który jest wspierany przez kibiców. Wykonują kapitalną robotę - mówi Anna Signeul.

Szwedka przyjechała do Polski w piątek i obserwowała z bliska trening Lecha Poznań UAM. Dzień później była obecna na derbach Wielkopolski pomiędzy Niebiesko-Białymi, a Medykiem Konin, natomiast wieczorem z trybun oglądała spotkanie męskiego zespołu Kolejorza ze Stalą Mielec. W poniedziałek zwiedziła natomiast Enea Stadion oraz poznała bliżej funkcjonowanie kobiecej sekcji Lecha Poznań.

- To było dobre spotkanie. Drużyna pracowała bardzo mocno i chciała wygrać mecz. Widziałam jak bardzo zawodniczki były szczęśliwe po strzelonym golu. Po tym początku była to najlepsza odpowiedź i mentalnie bardzo dużo im dało, poniosło je, aby osiągnąć cel - opowiada Szwedka.

- Spędziłam tutaj fantastyczny weekend. Nie tylko te dwa zwycięstwa, ale trafiłam też na wspaniałą pogodę. Byłam bardzo szczęśliwa, że zobaczyłam trzech szwedzkich zawodników na boisku podczas meczu mężczyzn. Ponadto mogłam zwiedzić Poznań, który jest bardzo ładnym miastem. Spacerowałam w niedzielę po Starym Rynku, widziałam nowy most przy Uniwersytecie. To była przyjemność - dodaje.