Zmienne szczęście wypożyczonych

Golkiper Bartosz Mrozek w poszukiwaniu regularnych występów udał się do rodzinnych Katowic, gdzie zasilił szeregi miejscowego GKS-u. 22-latek szybko zaskarbił sobie zaufanie trenera Rafała Góraka, dzięki czemu "wskoczył" do bramki "Trójkolorowych". Pomimo rozczarowującego początku (w swoim debiucie trzykrotnie wyciągał piłkę z siatki - przyp.red.), z upływem tygodni nabierał pewności siebie. To m.in. dyspozycji bramkarza katowiczanie zawdzięczają zwycięstwo w pierwszej rundzie krajowego pucharu z Wartą Poznań. Zawodnik nie dał się pokonać ani w regulaminowym czasie gry, ani dogrywce. Seria "jedenastek" również zakończyła się dla niego szczęśliwie, gdyż broniąc jedną z nich, zapewnił swojej drużynie awans. To zresztą nie pierwszy występ, w którym Mrozek udowodnił, że potrafi wyczuć intencje zawodnika, który stawia piłkę "na wapnie". I choć pod koniec roku stracił kilka bramek, wciąż prezentował solidną postawę. Zaledwie dwa spotkania po rozpoczęciu rundy wiosennej, II liga została zawieszona.

Wypożyczony do GKS-u Jastrzębie Łukasz Norkowski sukcesywnie budował swoją pozycję w zespole pierwszoligowca. Zaczynał od wchodzenia z ławki oraz gry w podstawowym składzie w niepełnym wymiarze czasowym, lecz pod koniec sierpnia uległo to zmianie. 20-latek regularnie zaczął spędzać na boisku pełne 90 minut. W rundzie jesiennej zanotował również dwie asysty, które przełożyły się na dwa punkty zanotowane przez ekipę Jarosława Skrobacza. Rozgrywki Fortuna I Liga również zostały zawieszone dwa tygodnie po ich wznowieniu.

Styczeń przyniósł pewne przetasowania w gronie zawodników wypożyczonych z Lecha Poznań. Wśród nich znalazł się Joao Amaral, który prośbę o czasowy pobyt w FC Paco de Ferreira motywował trudną sytuacją rodzinną. Początki 28-latka w nowym zespole nie należały do najłatwiejszych. Portugalczyk na boisku meldował się wyłącznie z ławki rezerwowych, a w wyjściowym składzie zadebiutował w połowie stycznia w meczu pucharowym. Początek roku był trudnym czasem dla zespołu walczącego o utrzymanie w pierwszej lidze - na przełomie miesięcy zanotował cztery porażki z rzędu. Gdy wreszcie się przełamał, zrobił to również pomocnik, który zanotował swoją pierwszą asystę w nowych barwach.

Grono wypożyczonych zawodników jeszcze we wrześniu ubiegłego roku zasilił Wiktor Pleśnierowicz. Obrońca zadebiutował w w meczu AS Roma U-19 dwa tygodnie po przenosinach. Nie był to jednak udany premierowy występ, gdyż jego zespołów przegrał z młodzieżową ekipą Torino 2:3. Choć utrzymał miejsce w składzie na kolejne spotkanie, następujące po nim trzy spędził na ławce rezerowych. Kontuzja jednego z zawodników umożliwiła mu ponową grę, lecz nie na długo. W 2020 roku rozegrał wyłącznie dwa starcia.

Wśród wypożyczonych graczy znajduje się również Tymoteusz Klupś, który nie zdołał jeszcze zadebiutować w zespole Piasta Gliwice.