Zespół Arki lepszy od lechitów

To przyjezdni w lepszym stylu potrafili rozpocząć starcie z arkowcami. Efektem tego było trafienie, które na swoim koncie przed upływem dwudziestu minut zapisał Karbownik. Lechici kontrolowali boiskowe wydarzenia, jednak krótko po objęciu prowadzenia to rywale przejęli inicjatywę. Jeszcze w tej części gry doprowadzili do wyrównania i obie drużyny zeszły na przerwę z wynikiem nierozstrzygniętym.

Po wznowieniu to gospodarze umieli zaprezentować się z dobrej strony jako zespół. Goście skupili się za to na swoich indywidualnych staraniach. Po błędzie lechitów przy wyprowadzeniu piłki z własnej połowy Arka zdobyła drugą bramkę. Następnie dalej potwierdzała wysoką dyspozycję tej wiosny, powiększając swoje prowadzenie po dwóch stałych fragmentach gry oraz w ostatecznym rozrachunku wygrywając 4:1.

- Dobrze weszliśmy w mecz, strzeliliśmy szybko gola, ale od tego momentu przestaliśmy funkcjonować jako zespół. Zdecydowanie za dużo w naszej grze było indywidualnych popisów. Nasze nastawienie się nie zmienia, chcemy wygrać każdy kolejny mecz – skomentował po zakończeniu meczu asystent trenera Bochińskiego, Jędrzej Łągiewka.

Arka Gdynia – Lech Poznań 4:1 (1:1)

Bramki: (35), (?), (?), (?) - Karbownik (19)

Lech Poznań: Szymon Matysiak – Mateusz Bieniek (75. Dawid Rezaeian), Damian Makuch, Jakub Niewiadomski, Kacper Giełzak (48. Bartłomiej Burman) – Jakub Białczyk, Szymon Czyż (65. Kacper Wachowiak), Jakub Gil (41. Kacper Janiak) – Wojciech Kryger (41. Franciszek Marzec), Filip Szymczak (73. Eryk Olejnik), Jakub Karbownik (60. Łukasz Bogajewski)