Piłkarze Lecha Poznań na pewno nie będą zbyt milo wspominać wyjazdu na stadion przy ulicy Konwiktorskiej. Kolejorz nie dość, że przegrał 0:1 po golu w ostatniej minucie, to co gorsza rozegrał chyba najsłabsze spotkanie w tym sezonie.
- Byłem bardzo zaskoczony postawą Lecha. Widziałem ich mecz z Legią i bardzo mi się podobał. Z Polonią, która jest od Legii słabsza to była zupełnie inna drużyna. Nie potrafię tego wytłumaczyć. Lech ma zawodników, którzy na swojej pozycji są w pierwszej trójce w całej lidze. W drużynie Polonii na pewno mieliby miejsce w składzie, a mimo to przegrali. Czarne Koszule wygrały wprawdzie szczęśliwie, ale trzeba przyznać, że bardziej na to zwycięstwo zapracowały - skomentował występ Lecha w Warszawie, dziennikarz Rzeczpospolitej Stefan Szczepłek.
Także trener Lecha, Jose Mari Bakero na konferencji pomeczowej nie ukrywał, że to nie był dzień Kolejorza. Dość powiedzieć, że w całym meczu Lech stworzył sobie tylko jedną dogodną sytuację do strzelenia bramki. W pierwszej połowie, po odbiorze Djurdjevica i indywidualnej szarży Rudneva, który jednak w sytuacji sam na sam uderzył obok słupka. - Gra Lecha od początku sezonu była ukierunkowana na Rudneva. Gdy on strzelał to Lech wygrywał. Teraz najskuteczniejszy zawodnik ligi trochę się zaciął i zaczęły się problemy Lecha. Rywale analizują grę poznaniaków i coraz częściej znajdują na nią receptę - zauważył Marek Bajor, który w latach 2006-2009 był II trenerem Lecha Poznań.
Spotkanie przy Konwiktorskiej z wysokości trybun oglądał natomiast inny były II trener Kolejorza, Ryszard Kuźma. On z kolei rozpoczynał pracę z Jackiem Zielińskim, który obecnie jest szkoleniowcem Polonii Warszawa. - Lech bardzo ładnie rozgrywa piłkę, ale nie pierwszy raz w tym sezonie brakuje mu kropki nad i. Posiadanie piłki nie zawsze przeradza się w sytuacje bramkowe i gole. Widać, że Jacek wyciągnął wnioski i umiejętnie zneutralizował poczynania Lecha - stwierdził Kuźma.
Nie da się ukryć, że w piątkowym meczu zawiedli liderzy Kolejorza. Gdyby Lech objął prowadzenie prawdopodobnie wygrałby to spotkanie, a już na pewno by go nie przegrał. Była ku temu okazja właśnie za sprawą Rudneva, ale się nie udało. Do Łotysza jednak trudno mieć wiele pretensji, bo na Konwiktorskiej dostawał bardzo mało piłek od pomocników. Natomiast kompletnie nie wyszedł mecz Semirowi Stilicowi, który dotychczas napędzał akcje ofensywne Kolejorza. - Takiemu zawodnikowi jak Stilic po prostu nie przystoi grać na takim poziomie jak w piątek. Po meczu z Legią wydawało się, że w Lechu wszystko jest na dobrej drodze. Niestety w meczu z Polonią niektórzy piłkarze przeszli obok meczu. U gospodarzy było widać większe zaangażowanie - dodał na zakończenie Marek Bajor.
Next matches
Saturday
02.11 godz.20:15Recommended
Subscribe