Zasługujemy na więcej punktów

Rumun w niebiesko-białych barwach zdobył tylko jedną bramkę. Zdecydowanie więcej ma na swoim koncie asyst. Podczas dotychczasowej gry dla Lecha zanotował sześć asyst. Najwięcej po dośrodkowaniach z rzutów wolnych. - Mamy w szatni kilku zawodników, którzy dobrze strzelają z rzutów wolnych. Darko robi to dobrze, Majewski też, poza tym mamy Gajosa, który ma uderzenie z dystansu. Ja też potrafię, myślę że jestem w pierwszej trójce najlepszych strzelców - przyznaje zawodnik, który gola ze stałego fragmentu gry jeszcze nie zdobył.

Radut przy Bułgarskiej występuje od początku roku. - Nie jestem specjalnie zadowolony z tego, co osiągnąłem. W ostatnim sezonie mieliśmy bardzo dobrą okazję do zdobycia Pucharu Polski. Graliśmy o mistrzostwo, ale go nie wygraliśmy. To jest mój plan na pobyt tutaj. Chcę wygrać ligę. To co już się wydarzyło, to przeszłość. Liczy się tu i teraz. Myślimy o tym, co przed nami. Mamy dobry zespół, chcemy być na szczycie ligi i ją wygrać - podkreśla 27-letni pomocnik, który w obecnym sezonie rozegrał czternaście spotkań.

W wielu z nich pełnił funkcję lewoskrzydłowego. - Mogę grać na trzech-czterech pozycjach. Najlepiej czuję się jednak jako drugi napastnik, na pozycji numer "dziesięć". To moja ulubione miejsce na boisku. Występowałem na nim od początku mojej przygody z kariery. Tam naprawdę w wieku 25-26 lat zacząłem występować na skrzydle. Wpierw na lewej stronie, później na prawej. Najlepiej jednak czuje się na dziesiątce - zaznacza lechita, który pod nieobecność Mario Situma gra na pozycji Chorwata.

Rumun wystąpił w ostatnich pięciu spotkaniach Lecha, ale tylko w jednym od pierwszej minuty. - Ostatnie mecze, które graliśmy były wymagające. Pokazaliśmy się jednak z dobrej strony. Uważam, że zasługiwaliśmy na zdecydowanie więcej punktów. Jesteśmy w dobrej formie - zaznacza Radut przed sobotnim meczem z Górnikiem. - Spodziewam się dobrego i zaciętego meczu. Wiemy, że przed nami trudne zadanie. Gramy z młodym zespołem w dobrej formie. Wierzę, że zdobędziemy trzy punkty - dodaje.