Zaczęli od salki i siłowni

Dziś piłkarze poznańskiego Lecha rozpoczęli pierwsze w tym roku zgrupowanie. Do Jarocina sztab szkoleniowy Kolejorza zabrał 23 piłkarzy. W tym gronie są Karol Linetty, Szymon Pawłowski oraz Łukasz Teodorczyk. Cała trójka w Jarocinie spędzi tylko dzień, bo już jutro pojedzie na zgrupowanie reprezentacji ligowej, która uda się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

- Chcieliśmy, aby poznali założenia i zobaczyli na jakich obciążeniach będziemy pracować. Jesteśmy już też po rozmowach z selekcjonerem Adamem Nawałką i mamy pewność, że podczas zgrupowania kadry narodowej cała trójka będzie pracować na podobnych obciążeniach jak my tutaj - zdradza II trener Jerzy Cyrak.

Teodorczyk, Linetty i Pawłowski do zespołu powrócą już po zgrupowaniu w Jarocinie. Z ekipą Kolejorza wznowią treningi dokładnie dzień po zakończeniu pierwszego obozu. W Jarocinie lechici do swojej dyspozycji mają boisko ze sztuczną nawierzchnią, salę gimnastyczną, siłownię oraz basen. Pierwsze zajęcia poznaniacy odbyli właśnie na salce oraz siłowni. - Codziennie będziemy zaczynali mocnym treningiem siłowym, bo takie są założenia tego obozu. Będzie się jednak zdarzać, że będziemy pracować 3 razy dziennie. Co drugi dzień wczesnym rankiem planujemy również trening biegowy - mówi trener przygotowania fizycznego Andrzej Kasprzak.

Po południu poznaniacy będą już pracować z piłkami i po raz pierwszy skorzystają z boiska ze sztuczną nawierzchnią. To ma swoje oświetlenie i dlatego zajęcia zaplanowano na 17:30. - Przy takich warunkach atmosferycznych moglibyśmy trenować na boisku z naturalną murawą, ale to nie posiada oświetlenia. Dla nas najważniejszy jest harmonogram treningowy. Rano mocno pracujemy i dlatego popołudniowe zajęcia muszą się odbywać o takiej godzinie - tłumaczy II trener Lecha.