Pierwszy gwizdek meczu pomiędzy Lechem Poznań a Zagłębiem Lubin wybrzmi w niedzielę, 6 sierpnia o 17:30. Sprawdźmy, co słychać u naszego rywala z Dolnego Śląska.
W niedzielne popołudnie na stadionie w Lubinie dojdzie do 68. ligowego meczu pomiędzy obiema drużynami. Bilans tych starć wypada na korzyść dla Kolejorza i wynosi dwadzieścia pięć zwycięstw, dwadzieścia jeden remisów i tyle samo porażek niebiesko-białych. Liczba bramek również jest po naszej stronie - lechici w historii potyczek obu ekip strzelili 91 goli, tracąc ich przy tym 78.
- Cała Polska wie dużo na temat Lecha Poznań. To zespół klasowy, który w poprzedniej edycji Ligi Konferencji Europy zaszedł bardzo daleko. W tej chwili wzmocnili się przed kolejnymi meczami pucharowymi. Skala trudności jest znowu wyższa niż w poprzednich spotkaniach - mówi szkoleniowiec Zagłębia Lubin, Waldemar Fornalik.
Początek sezonu zawodnicy prowadzeni przez tego bardzo doświadczonego trenera mogą zaliczyć do udanych. Miedziowi - razem z Lechem i Pogonią - mają po dwóch spotkaniach komplet punktów. Przed tygodniem Zagłębie wygrało prestiżowe starcie, bowiem pomimo tego że przegrywali, zdołali odrobić straty i wygrać Derby Dolnego Śląska. To zresztą druga taka sytuacja w sezonie, gdzie odrobili straty bramkowe. Wydaje się więc, że doświadczony szkoleniowiec, który niedawno świętował swój 500. mecz w ekstraklasie, poukładał zespół i w tym sezonie ekipa z Lubina nie będzie się biła o utrzymanie, a o miejsca w górnej połowie tabeli.
- To na plus, że drużyna potrafi dobrze zareagować i odrobić straty. Nie chciałbym ciągle przerabiać takiego scenariusza, ale to też zdarzało się na wiosnę, więc nie jest to nic nowego - dodaje szkoleniowiec Zagłębia.
Jeśli chodzi o sytuację zdrowotną w zespole Miedziowych, to w meczu z Kolejorzem trener Waldemar Fornalik prawdopodobnie nie będzie mógł skorzystać z pięciu zawodników, którzy albo zmagają się jeszcze z urazami, albo rozpoczęli niedawno treningi z drużyną. - Ci zawodnicy, którzy nie byli brani pod uwagę na mecz ze Śląskiem, dalej nie będą brani pod uwagę. Niestety do tego grona dołączył Marko Poletanović. To powód do zmartwienia, bo był w dobrej formie - wyjaśnia trener Zagłębia.
Nieobecni: Rafał Adamski, Sokratis Dioudis, Luis Mata, Juan Munoz, Marko Poletanović
Występ pod znakiem zapytania: brak
Pauzujący: brak
W, W / 2:1, 2:1
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Saturday
08.02 godz.00:00Recommended
Subscribe