Pierwszy gwizdek meczu pomiędzy Lechem Poznań a Śląskiem Wrocław wybrzmi w niedzielę, 22 września o 17:30. Sprawdźmy, co słychać u naszego rywala z południa kraju.
W niedzielne popołudnie na Enea Stadionie dojdzie do 79. meczu pomiędzy obiema drużynami. Bilans tych starć wypada na korzyść dla Kolejorza i wynosi 35 zwycięstw, 19 remisów oraz 24 porażki Niebiesko-Białych. Liczba bramek również jest po naszej stronie - lechici w historii potyczek obu ekip strzelili 103 gole, tracąc ich przy tym 76.
- Jedziemy do Poznania, do drużyny która jest na fali. Lech w ostatniej kolejce wygrał 5:0 z mistrzem Polski. To zespół, który czuje się mocny i pewny. Najwięcej zależy jednak od nas, nie od przeciwnika - mówi trener Śląska Wrocław, Jacek Magiera.
Poznaniacy po ostatnich pojedynkach nie mają jednak dobrych wspomnień ze starć z Wojskowymi. Niebiesko-Biali w ostatnich pięciu meczach z wrocławianami nie wygrali (kolejno 0:1, 1:3, 1:2, 1:3, 0:0). Teraz trzeba odwrócić tę kartę i dopisać do swojego konta trzy punkty. Idealna szansa będzie w niedzielę, bowiem Kolejorz - jako lider - podejmuje wicemistrza kraju, który początku sezonu nie może zaliczyć do udanych.
Wojskowi wprawdzie mają rozegrane dwa starcia mniej niż Lech, to jednak po sześciu meczach na swoim koncie mają cztery punkty i do tej pory jeszcze nie wygrali, a ich bilans bramkowy to sześć strzelonych goli i aż dziesięć straconych.
- Lech ma rozegrane dwa mecze więcej od nas. To złudne, jeśli chodzi o wygląd tabeli. Nasi rywale zagrali ostatnie spotkanie dobrze, a w dwóch ostatnich starciach u siebie grali w przewadze jednego zawodnika, co miało wpływ na poczynania ofensywne. Doceniamy rywala, ale koncentrujemy się na sobie. Jesteśmy zespołem, który zagra ambitnie i będzie przygotowany tak, jak należy. Nic nam nie przeszkodziło, by przygotować się do tego meczu - wyjaśnia trener Magiera.
Sytuacja zdrowotna w ekipie z Wrocławia jest dobra, a w niedzielnym meczu szkoleniowiec Wojskowych nie będzie mógł skorzystać z jednego kontuzjowanego zawodnika. Mowa tutaj o Filipie Rejczyku. Jego nieobecność może być problemem dla trenera Magiery. Młody pomocnik przed sezonem trafił na Dolny Śląsk z Legii Warszawa i zbierał pozytywne oceny po swoich pierwszych występach w nowym klubie. Jednak we wrześniu wrócił z kontuzją z reprezentacji młodzieżowej i jest jeszcze w okresie rehabilitacji.
- Jeśli chodzi o sytuację kadrową, to Filip Rejczyk, który wrócił z urazem ze zgrupowania kadry, cały czas jest w treningu indywidualnym. Pozostali gracze są do mojej dyspozycji na ten mecz w Poznaniu - kończy szkoleniowiec Śląska.
Nieobecni: Filip Rejczyk, Bartosz Głogowski
Występ pod znakiem zapytania: brak
Pauzujący: brak
P, R, R, R / 3:5, 1:1, 1:1, 0:0
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe