Odegrać się za poprzednie wizyty czternastokrotnego mistrza Polski - z takim nastawieniem do meczu 25. kolejki PKO Ekstraklasy podejdą zawodnicy Lecha Poznań. We wtorek, 3 marca o godzinie 18:00 podejmą zespół Górnika Zabrze. Sprawdźmy, co słychać u naszego najbliższego rywala.
Gdy zaraz po powrocie do ekstraklasy zaczynasz nią wojować, wymagania zawsze będą wysokie, niezależnie od prezentowanej dyspozycji. Bywają motywacją, jednak również obciążeniem, a zaspokojenie kibicowskiego głodu sukcesów jest trudne. Podobnie utrzymanie stabilnego poziomu szczególnie w sytuacji, kiedy w znacznej mierze bazujesz na młodych zawodnikach. Górnik Zabrze był rewelacją sezonu 2017/18. Zachwycał grą, energią oraz zuchwałością. Gdyby zestawić go z obecną drużyną - wciąż da znaleźć się podobieństwa, lecz z pewnością nie jest to ten sam zespół. Od początku rozgrywek targają nim bowiem różne emocje związane z ligowymi wynikami, a określenie "rwane" chyba najlepiej obrazują ich zmagania w tym roku.
Zabrzanie rundę wiosenną rozpoczęli niepozornie, bo od bezbramkowego remisu. I choć we Wrocławiu nie udało im się uniknąć potknięcia, o obecnym okresie można mówić o jako jednym z najlepszych w tym sezonie. - Po nieudanym meczu we Wrocławiu mocno liczyliśmy na to, że uda się nam zrehabilitować. Myślę, że się udało, co odzwierciedla wynik (zwycięstwo 3:1 z Pogonią Szczecin - przyp.red.). Byliśmy dobrze zorganizowani. Przy przechwytach posyłaliśmy piłki na wolne pole, rozciągaliśmy obronę Pogoni i to poskutkowało. Straconej bramki można było uniknąć, bo solidnie bronimy przy stałych fragmentach, jednak wdała się jakaś chwila rozluźnienia i stało się - mówił po spotkaniu z "Portowcami" Kamil Zapolnik, cytowany przez oficjalną stronę internetową "Górników", którego zabraknie we wtorek w Poznaniu.
Walka w środku stawki jest niebywale zacięta. "Górnicy" do ósmej w tabeli Wisły Płock tracą zaledwie trzy "oczka". Z pewnością jest to czynnik motywujący zabrzan do dobrego występu w stolicy Wielkopolski, ale… w tym miejscu nie sposób nie wspomnieć o prezentowanej przez nich dyspozycji w meczach wyjazdowych. Pomimo upływu ośmiu miesięcy od startu ligi nie odnieśli bowiem zwycięstwa grając w "gościach". Ich bilans to pięć remisów oraz siedem porażek. Co za tym idzie - aż 25 z 30 zdobytych punktów zdobyli grając na Arenie Zabrze. Ponieśli tam jedną porażkę - oczywiście z Kolejorzem (1:3).
- Do Poznania jedziemy po trzy punkty - deklaruje obrońca Górnika, Przemysław Wiśniewski. - Wiadomo, jak dobrze prezentuje się w tej rundzie Lech, ale my również potrafimy grać w piłkę. Musimy przełożyć dyspozycję z meczów u siebie na te wyjazdowa. Możliwość przełamania tej złej serii w spotkaniach na wyjeździe jeszcze bardziej nas pobudza - dodaje.
Lech kontra Górnik to gwarant emocji do ostatniej minuty spotkania. Zabrzanie podobnie bowiem, jak poznaniacy sporą część goli strzelili w ostatnim kwadransie meczu, choć oddają znacznie mniej strzałów na bramkę. Niezmiennie od kilku sezonów ich kluczowym ogniwem pozostaje Igor Angulo. Hiszpan ma swój udział przy blisko połowie trafień zanotowanych przez "Trójkolorowych". W przygotowaniach do meczu na brak komfortu pracy nie mógł narzekać trener Marcin Brosz. Poza pauzującym Zapolnikiem do swojej dyspozycji miał wszystkich graczy.
Kontuzjowani: brak
Występ pod znakiem zapytania: brak
Pauzujący: Kamil Zapolnik (cztery żółte kartki)
W - P - W - R - W || 3:1 - 1:2 - 2:0 - 0:0 - 3:0
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe