Wypowiedzi po meczu Górnik - Lech

NIELS FREDERIKSEN (TRENER LECHA POZNAŃ):

- To było gówniane spotkanie w naszym wykonaniu. Zaczęliśmy ten mecz źle, bardzo źle wyglądaliśmy w pierwszej połowie i to wtedy właśnie przegraliśmy to starcie. Nawet jeśli druga część wyglądała lepiej, to grając pół godziny przeciwko osłabionemu rywalowi, powinniśmy zrobić coś więcej. Nie zasłużyliśmy nawet na jeden punkt i uważam, że to przeciwnik był dzisiaj od nas lepszy.

MIKAEL ISHAK (NAPASTNIK LECHA POZNAŃ):

- Pierwsze 35 minut w naszym wykonaniu było totalną katastrofą, zapomnieliśmy pojawić się na murawie. Musimy przeanalizować dlaczego dopiero końcówka pierwszej połowy była dobra. Po przerwie musieliśmy odrobić stratę jednej bramki i każdy wie w jakiej lidze gramy, to nigdy nie jest łatwe. Rywal grał wąsko, mieliśmy jakieś szanse, ale nie zdołaliśmy strzelić wyrównującego gola. Druga połowa wyglądała trochę lepiej, ale jeśli chcesz wygrać na wyjeździe nie możesz prezentować takiej postawy w pierwszej połowie. Ogólnie patrząc bardzo słabe spotkanie w naszym wykonaniu.

BARTOSZ MROZEK (BRAMKARZ LECHA POZNAŃ):

- Byłem bardzo zły po pierwszym kwadransie, bo straciliśmy dwa gole po dwóch celnych strzałach Górnika. Fajnie, że udało nam się szybko odpowiedzieć na bramkę na 1:0, ale później już brakowało nam skuteczności, żeby po raz kolejny doprowadzić do wyrównania. Rywale czekali na okazje do kontrataków i tego można było się spodziewać, a tymczasem dokładnie w ten sposób nas zaskoczyli. Przegraliśmy dziś jako cała drużyna i nie miały wpływu na to żadne osłabienia, a tylko i wyłącznie to, że zagraliśmy jako zespół za słabo.