Pedro Tiba jest jedynym piłkarzem Lecha Poznań, która zagrał we wszystkich spotkaniach pierwszej rundy Lotto Ekstraklasy. W rozmowie z nami opowiada o swojej roli w zespole, polskej lidze oraz nadchodzącym meczu z Wisłą Płock.
Pedro, jako jedyny piłkarz Lecha zagrałeś we wszystkich piętnastu meczach ekstraklasy. Czy przed przyjściem do Polski spodziewałeś się, że od razu staniesz się tak istotnym zawodnikiem dla Kolejorza?
- Od kiedy przyszedłem do Poznania staram się ciężko pracować i regularna gra jest tego efektem. Cały czas muszę grać dobrze i odpowiednio wykonywać swoje zadania, a wtedy nadal będę ważną postacią zespołu.
Patrząc na twoją rolę na boisku i to, w jakim stopniu ofensywa opiera się na twojej grze, wolisz strzelać gole czy asystować przy nich innym zawodnikom?
- Wolę wygrywać. Strzelanie goli i asystowanie nie jest dla mnie aż tak ważne. Oczywiście jako pomocnik mam okazje zarówno do zdobywania bramek, jak i asystowania moim kolegom, ale na koniec i tak najważniejsze jest żebyśmy wygrywali. Nie zwracam na to aż takiej uwagi jak kibice i dziennikarze.
Jak, po tych piętnastu spotkaniach, scharakteryzowałbyś Lotto Ekstraklasę?
- Polska liga jest inna niż liga portugalska. Ma swoją jakość i szczególnie wyróżnia się atmosferą na stadionach. Jednak gra oparta jest bardzo często na sile, a nie na elementach technicznych i taktycznych. Tutaj widzę przewagę ligi z mojego kraju.
Czy zaskoczyła cię fizyczność ekstraklasy?
- Bardziej zdziwiło mnie, jak duży nacisk na to się kładzie i uważam, że polska liga, żeby zrobić krok do przodu, musi skupić się też na innych elementach o których wcześniej wspomniałem.
Jak oceniasz grę zespołu w pierwszej części sezonu?
- Zaczynamy rundę rewanżową i dobrze wiemy, że cały czas w naszej grze musimy coś zmienić. Do biegania i walki na boisku trzeba dołożyć też jakość. Pierwsza runda w ogóle nie wyszła tak, jakbyśmy tego chcieli, a więc od meczu z Wisłą musimy to zmienić.
Wracając jeszcze do twojego ligowego debiutu w lipcowym meczu w Płocku. Uważasz, że gol strzelony w tamtym spotkaniu jest najładniejszym trafieniem w twojej karierze?
- Na pewno jeden z ładniejszych, ale najistotniejsze jest to, że był ważny dla końcowego wyniku meczu.
Pojedynek z Jagiellonią był pewnego rodzaju odmianą i zgodzisz się, że warto byłoby podtrzymać tę lepszą passę.
- W sobotnim spotkaniu na pewno musimy wygrać, żeby potwierdzić to co pokazaliśmy w Białymstoku. Jednak przede wszystkim musimy rozpocząć serię zwycięstw, bo dopiero ona pokaże naszą wartość, a nie pojedyncze zwycięstwa. Obecnie cały zespół przechodzi pewne zmiany, ale z mojego doświadczenia wiem, że nie da się tego zrobić z godziny na godzinę. Musimy być świadomi tego jaki jest nasz cel i do niego zmierzać. Wygranie jednego meczu tego nie zmienia.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe