Lech Poznań w inauguracyjnym spotkaniu nowego sezonu Lotto Ekstraklasy wygrał w Płocku z miejscową Wisłą 2:1. Bramki dla Kolejorza zdobyli Łukasz Trałka oraz Pedro Tiba.
Spotkanie od środka rozpoczęli zawodnicy prowadzeni przez trenera Ivana Djurdjevicia. Piłka szybko została jednak przejęta przez piłkarzy Wisły, którzy pierwszy strzał na bramkę oddali już w 3. minucie spotkania. Po kilku próbach gospodarzy to lechici przejęli inicjatywę na boisku. Jeszcze przed upływem piewszego kwadransa stworzyli sobie dwie sytuacje do wyjścia na prowadzenie. To udało się osiągnąć w 16. minucie. Z rzutu wolnego piłkę w pole karne wrzucił Darko Jevtić, pojedynek z obrońcami gospodarzy wygrał Łukasz Trałka, który pewnym strzałem głową pokonał golkipera, Thomasa Dähne.
Stracona bramka spowodowała, że gospodarze ponownie zaatakowali i już chwilę później mogli doprowadzić do wyrównania. Po strzale Warcholaka piłka odbiła się jednak od Janickiego i nieznacznie minęła bramkę Buricia. Po kilku minutach gospodarze szybko rozegrali rzut wolny czym zaskoczyli poznaniaków. Czujny po raz kolejny okazał się bramkarz Kolejorza, który pewnie interweniował i uchronił Lecha od straty bramki. W ostatniej minucie pierwszej połowy to lechici mogli jeszcze podwyższyć prowadzenie. Groźne dośrodkowanie Piotra Tomasika sprawiło sporo problemów bramkarzowi, który był blisko tego, żeby wbić piłkę do własnej bramki.
Druga odsłona rozpoczęła się w podobnym tempie. Gospodarze szukali kolejnych okazji do wyrównania. Szczególnie niebezpieczni byli podczas stałych fragmentów gry. Kwadrans przed zakończeniem spotkania po rzucie rożnym blisko wyrównania był Adam Dźwigała, ale po raz kolejny pewnie interweniował Burić. Bramkarz Kolejorza pomylił się jednak trzy minuty później. Szymański dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie dopadł do niej Merebaszwili i pokonał wychodzącego z bramki golkipera Lecha.
Lechici nie zadowalali się remisem i dążyli do strzelenia zwycięskiego gola. Ta sztuka udała im się tuż przed zakończeniem regulaminowego czasu gry. Maciej Makuszewski z prawej strony boiska dośrodkował futbolówkę idealnie w środek pola karnego. Tam znajdował się Pedro Tiba, który fantastycznym uderzeniem, "nożycami" pokonał golkipera gospodarzy. Do końca meczu - pomimo prób obu drużyn - wynik nie uległ już zmianie i to Kolejorz może cieszyć się z trzech punktów na inaugurację Lotto Ekstraklasy.
Bramki: Merebaszwili (77.) - Trałka (16.), Tiba (89.)
Żółte kartki: Stefańczyk - Radut, Burić
Wisła Płock: Thomas Dähne – Cezary Stefańczyk, Alan Uryga, Adam Dźwigała, Marcin Warcholak – Mateusz Szwoch, Damian Szymański, Semir Stilić (58. Giorgi Merebaszwili), Dominik Furman, Coló Oliveira (75. Jakub Łukowski) – Oskar Zawada (46. Ricardinho)
Lech Poznań: Jasmin Burić - Rafał Janicki, Thomas Rogne, Nikola Vujadinović - Maciej Makuszewski, Łukasz Trałka, Mihai Radut (68. Maciej Gajos), Pedro Tiba, Piotr Tomasik (66. Volodymyr Kostevych) - Darko Jevtić (78. Tomasz Cywka), Christian Gytkjaer
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe