Wiosną Lech jest skuteczniejszy

W ciągu ostatniej dekady Kolejorz aż 7 razy lepiej prezentował się wiosną niż jesienią. Takie sytuacje nie miały miejsca tylko w sezonach 2008/2009, 2015/2016 oraz 2017/2018. W pozostałych sezonach piłkarze Lecha swoją grą dołączali do czołówki, bądź poprzez udaną końcówkę rozgrywek walczyli o końcowe zwycięstwo w lidze. Ostatnie sezony mistrzowskie pokazały również, że niebiesko-biali lepiej czują się w pozycji drużyny goniącej rywala. W sezonie 2009/2010 po rundzie jesiennej piłkarze Jacka Zielińskiego zajmowali 3. miejsce, pięć lat później przed rozpoczęciem piłkarskiej wiosny Lech był czwarty.

Najlepszą rundę wiosenną Lech rozegrał w sezonie 2009/2010. W 13 spotkaniach Kolejorz wygrał 10 razy i 3 razy zremisował, co dało piłkarzom Jacka Zielińskiego tytuł mistrza Polski. Ten sezon zapoczątkował też serię udanych rund wiosennych. Pierwszy raz gorszy wiosenny bilans zastał lechitów w rozgrywkach 2015/2016, kiedy to w 16 spotkaniach piłkarze Jana Urbana wygrali zaledwie 6 razy. Wystarczyło to wtedy tylko do zajęcia 7. miejsca w ligowej tabeli.

W ubiegłym sezonie do zdobycia mistrzostwa Polski potrzebne było 70 punktów. Do tej pory Lech ma na swoim koncie 33 "oczka", a do zgarnięcia z ligowych boisk pozostało 51 punktów. Jeżeli analogia by się powtórzyła, to aby zdobyć ligowe trofeum podopieczni trenera Adama Nawałki powinni punktować ze średnią 2,17 pkt/mecz. Taki bilans nie pozwala na zbyt dużą możliwość manewru. Punktować trzeba zatem z dużą regularnością.