Ważna wygrana trampkarzy

Starcie z legitymującą się przed tym spotkaniem takim samym wiosennym bilansem Arką rozpoczęło się po myśli lechitów. Nie tylko potrafili oni dobrze wejść w tę rywalizację, ale i otworzyć jej wynik. Uczynił to po składnym ataku pozycyjnym pomocnik Maksym Czekała, który uderzeniem z szesnastu metrów dał swojej ekipie pierwszą bramkę już po sześciu minutach gry. To nie rozkojarzyło przyjezdnych, którzy w dalszym ciągu szukali swoich szans na podwyższenie wyniku, ale w tej połowie ta sztuka jeszcze im się nie udała.

Swego dopięli za to niedługo po wznowieniu. Tym razem to 52. minuta okazała się szczęśliwa dla niebiesko-białych, którzy strzelili wtedy drugiego gola i przypieczętowali swoją drugą wygraną w trwającym tygodniu. Ładnie do akcji podłączył się stoper Aleksander Gazda, który podaniem otwierającym uruchomił skrzydłowego FIlipa Karwackiego. Ten skorzystał z nadarzającej się okazji i podwoił dorobek bramkowy swojego zespołu. Do końcowego gwizdka gracze szkoleniowców Kardeli i Łągiewki kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku i nie pozwolili swoim rywalom na wiele. Mądra, konsekwentna postawa się opłaciła, bo dzięki tym trzem punktom zajmują oni trzecie miejsce w ligowej stawce.

Arka Gdynia - Lech Poznań 0:2 (0:1)

Bramki: Czekała (6.), Karwacki (52.)

Lech Poznań: Wiktor Nowicki - Kamil Budych (55. Mihail Mazur), Antoni Przybylski, Aleksander Gazda, Adrian Tymiński - Jakub Złoch, Maksym Czekała, Jan Niedzielski (50. Kacper Madej) - Filip Karwacki, Norbert Pacławski (70. Oliwier Siuda), Dominik Janeczek (68. Jakub Czesiński)