Kolejny dzień na zgrupowaniu w Opalenicy upłynął piłkarzom Lecha Poznań pod znakiem dwóch jednostek treningowych oraz sesji zdjęciowej.
Środa rozpoczęła się od treningu regeneracyjnego po spotkaniu sparingowym z holenderskim Vitesse. Przypomnijmy, że Lech Poznań wygrał 2:0, po golach Filipa Marchwińskiego i Djordje Crnomarkovicia. Poranny trening miał bardzo oryginalną formę, ponieważ lechici musieli wykonać kilka zadań, które przypominały elementy popularnego "Turbokozaka". Musieli np. podbijać piłkę piszczelem, wkręcać ją do bramki, trafiać z głowy do kosza, czy oddać strzał w konkretny obszar bramki. Taka forma rywalizacji bardzo przypadła do gustu zawodnikom Kolejorza, a na ich szczęście dopiero po zakończeniu treningu w Opalenicy rozpoczął się rzęsisty deszcz.
Po obiedzie piłkarzy czekała sesja zdjęciowa, podczas której wykonane były zdjęcia grupowe oraz indywidualne dla każdego lechity. Popołudniowe zajęcia rozpocząły się od rozgrzewki z trenerem Karolem Kikutem, a następnie niebiesko-biali zostali podzieleni na trzy grupy, w których grali w "dziadka". Co ciekawe, do jednej z grup dołączył trener Dariusz Żuraw, który pokazał, że cały czas bez problemu może brać aktywny udział w takim ćwiczeniu. W głównej części treningu doskonalone były różne formy wprowadzania piłki w obręb pola karnego oraz finalizacja tych akcji. Po zakończeniu jednostki część lechitów jak zwykle pozostała na boisku treningowym i w mniejszych grupach rywalizowali w różnych elementach piłkarskich.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe