Trwa zła passa na wyjazdach

Dokładnie 5 sierpnia 2018 roku lechici odnieśli ostatnie wyjazdowe zwycięstwo w lidze. W spotkaniu 3. kolejki Lotto Ekstraklasy niebiesko-biali wygrali 1:0 we Wrocławiu. Pod koniec drugiej połowy bramkę na wagę trzech punktów zdobył Pedro Tiba. Od tego czasu jedyne punkty poza stadionem przy ulicy Bułgarskiej Kolejorz zdobył w spotkaniach w Zabrzu oraz Białymstoku.

- Nasza gra na wyjazdach musi się zmienić, bo im dłużej ta niemoc będzie trwała, tym trudniej nam będzie to odmienić. Nie ma na to żadnego wytłumaczenia. Do końca roku mamy więcej meczów na wyjeździe, a więc musimy przełamać się w meczach poza Poznaniem. Uciekają nam punkty, uciekają przeciwnicy, także trzeba punktować i to jak najszybciej - mówi pomocnik Lecha Poznań, Darko Jevtić.

Wtóruje mu prawy pomocnik Kolejorza, Maciej Makuszewski. - W tym roku będą jeszcze dwie szanse na zwycięstwo na wyjeździe i jestem przekonany, że za tydzień ze Śląskiem zagramy lepiej niż z Cracovią. Czas z nowym trenerem będzie działał na naszą korzyść i cały czas będziemy udoskonalać rzeczy, w których nie jesteśmy tak dobrzy jakbyśmy chcieli. A na pewno mamy ku temu potencjał - twierdzi skrzydłowy niebiesko-białych.

Przez prawie cztery miesiące Kolejorz wygrał na wyjeździe jedynie w meczu Pucharu Polski z ŁKS-em Łódź. Lechici czekają na wyjazdowe zwycięstwo od siedmiu ligowych spotkań - Boli ta zła passa na wyjazdach, bo zupełnie nam ona nie przystoi. Jednak najpierw musimy skupić się na piątkowym meczu u siebie - podsumowuje środkowy obrońca poznańskiej drużyny, Rafał Janicki.