2023-12-22 11:53 Adrian Gałuszka , PC Przemysław Szyszka

Trenerzy podsumowują rundę juniorów młodszych

- W tej kategorii wiekowej nie przygotowujemy się do poszczególnych spotkań bazując na pierwszym miejscu na analizie przeciwnika. Wychodzimy zawsze od koncentracji na tym, jak sami chcemy wyglądać. Mamy pomysł na grę jako klub oraz akademia i naszych działań nie uzależniamy od rywala - mówi szkoleniowiec juniorów młodszych Lecha Poznań, Grzegorz Wojtkowiak. Wraz z drugim trenerem tej ekipy, Karolem Bartkowiakiem podsumował on na naszych łamach zakończoną rundę w Centralnej Lidze Juniorów do lat 17, a ciekawych wątków nie brakuje.

Drugi sezon z rzędu Centralna Liga Juniorów do lat 17 rozgrywana jest w dwóch grupach, zachodniej oraz wschodniej. W pierwszej z nich wasza drużyna zajmuje po rundzie jesiennej pozycję wicelidera, jak pod kątem sportowym patrzycie na ostatnie miesiące?

Grzegorz Wojtkowiak: Jeśli chodzi o aspekt sportowy, jako sztab i cała drużyna zakładamy sobie najwyższe cele, co też zresztą zostało wyraźnie przedstawione chłopakom. Chcemy walczyć o mistrzostwo Polski i to ma być zadaniem trudnym, ale przy tym jak najbardziej osiągalnym, co pokazała ta zakończona runda. Na ten moment mamy stratę dwóch punktów do lidera, więc pozycja wyjściowa jest niezła, ale nie będziemy ukrywać już na wstępie – aspekt szkoleniowy odgrywa dla nas znacznie ważniejszą rolę, ma on priorytetowy charakter.

Karol Bartkowiak: Patrząc na same wyniki, przytrafiły nam się dwa mecze, w których te rezultaty nie były adekwatne co do naszej gry i chcieliśmy w nich sięgnąć po więcej punktów. Do każdego spotkania podchodziliśmy z myślą o zwycięstwie, niezależnie od przeciwnika. Ciekawe w tej grupie było to, że nie zawsze w rozgrywkach młodzieżowych te niżej notowane zespoły są w stanie w równy sposób powalczyć z teoretycznym faworytem, a dokładnie taka sytuacja miała miejsce podczas tego półrocza.

Rok po roku mamy do czynienia z tym, że czołówka tabeli jest bardzo mocna i wyrównana. To sprawia, że reformę tych rozgrywek przed minionym sezonem można oceniać w stu procentach pozytywnie? W końcu wymagających meczów rozgrywacie znacznie więcej, niż przed wprowadzeniem zmian i podziałem na dwie grupy.

GW: Mierzymy się z drużynami z wiodących akademii, takich jak Zagłębia Lubin, Śląska Wrocław, Pogoni Szczecin, Górnika Zabrze czy Rakowa Częstochowa. Na pewno tych spotkań związanych ze sporymi emocjami było niemało, co jest oczywiście dużą wartością i nas cieszy. Trzeba przy tym pamiętać, że zespoły z mniejszych ośrodków również są w stanie zabierać punkty tym z czoła tabeli. Nigdy nie wiesz, jakiego wyniku można się spodziewać, na co wpływ ma również pewna naturalna w tym wieku sinusoida w naszej własnej postawie. Pojawiają się zwyżki formy i jej spadki, ale myślę, że na przestrzeni całej rundy byliśmy w stanie ją ustabilizować i poniżej pewnego poziomu nie schodziliśmy. Dla rozwoju zawodników jest to bardzo ważne.

KB: Potwierdza to fakt, że z boiska pokonani schodziliśmy tylko dwukrotnie, czyli tyle samo razy co lider. Budujemy w chłopakach taką moc, by walczyć o korzystny wynik do końca. Wielokrotnie przebieg naszych spotkań to właśnie pokazywał, bo potrafiliśmy zdobywać punkty w ich ostatnich minutach.

Akurat te dwie porażki przytrafiły się w domowych meczach, a wiosną ze wszystkimi czołowymi drużynami zmierzycie się wyjazdach.

GW: W tej kategorii wiekowej nie przygotowujemy się do poszczególnych spotkań bazując na pierwszym miejscu na analizie przeciwnika. Wychodzimy zawsze od koncentracji na tym, jak sami chcemy wyglądać. Mamy pomysł na grę jako klub oraz akademia i naszych działań nie uzależniamy od rywala. Chcemy rozwijać chłopców w aspektach, które regularnie trenujemy w mikrocyklach szkoleniowych i tak będzie cały czas. Dlatego nie postrzegamy meczów domowych bądź wyjazdowych jako łatwiejszych czy trudniejszych. Pragnienie zwycięstwa jest w tych chłopakach bardzo duża i musimy to pielęgnować, nie może się to jednak odbywać kosztem szkolenia.

KB: Pamiętajmy przy tym, że nie wszyscy w lidze grają i trenują na naturalnym boisku. Na tym poziomie zdarzają się jeszcze problemy z adaptacją, ale my nie przygotowujemy się specjalnie pod mecze na innej nawierzchni. Wyjątek zrobiliśmy na koniec, gdy już wiedzieliśmy, że na trawę nie wrócimy.

Po waszych zawodników chętnie na przestrzeni rundy sięgał sztab juniorów starszych, dając im okazję nie tylko do trenowania w swojej drużynie, ale i debiuty na najwyższym młodzieżowym szczeblu w kraju. W drugiej połowie jesieni było siłą rzeczy w tamtym zespole coraz młodziej, co też świadczy pozytywnie o pracy wykonywanej przez was.

GW: To również oznacza, że oddajemy na zajęcia czy mecze zawodników w naszym mniemaniu gotowych na nowe wyzwania i większe wymagania. Co za tym idzie – także i w naszym zespole robi się coraz młodziej, bo w miejsce tych udających się wyżej przychodzą chłopcy z rocznika 2009. Przychodzi im rywalizować w lidze z graczami urodzonymi o dwa lata wcześniej, a takich zawodników, którzy otrzymali szansę było czterech: Franciszek Gadomski, Ignacy Zakrzewski, Olivier Warzybok oraz Hubert Smyrak. Od początku z kolei funkcjonują z nami kolejni dwaj chłopcy z tego rocznika, czyli Patryk Prajsnar i Gracjan Nicpoń. Próbujemy ich umiejętnie budować treningami w starszych kategoriach wiekowych, żeby nabierali pewności siebie w trudniejszych warunkach. Jeśli jednak zasługują szkoleniowo i pod kątem zachowania poza boiskiem, czemu nie dać im zadebiutować? Z takiego założenia wychodzimy, a o jego słuszności świadczy chociażby duża liczba naszych graczy w młodzieżowych reprezentacjach Polski.

Specyfika drużyny Lecha Poznań do lat 17 polega na tym, że zawodnik zaczynający sezon u was może rozegrać w jego trakcie mecze w trzech zespołach: waszym, juniorach starszych oraz rezerwach. Czy w tak dynamicznym środowisku możemy spodziewać się wielu zmian już podczas zimowych przygotowań?

GW: Dobrym przykładem jest Daniel Chejdysz, który zaczynał w naszej drużynie, ale wspólnie z trenerami juniorów starszych i dyrekcją stwierdziliśmy w trakcie rundy, że powinien funkcjonować już w starszej grupie. Jeśli chodzi o to, co wydarzy się zimą, jesteśmy w stanie przekazać kilku ciekawych chłopaków na poziom Centralnej Ligi Juniorów. Komfort w tym kontekście daje nam fakt, że gotowość płynie również z zespołu trampkarzy. Tak działamy jako akademia od wielu lat, że jeden ruch pociąga za sobą kolejny. Nie ukrywamy, że chcemy być odważni w tym, co robimy i to się też wpisuje w te ramy. Na pewno jeśli ktoś pójdzie wyżej, w jego miejsce trafi obiecujący, dobrze wyglądający chłopak z kategorii młodszej.

KB: Zawsze patrzymy na to, by zawodnik był gotowy szkoleniowo i pozaboiskowo na tego typu krok. Podobnie rzecz ma się, jeśli chodzi o odpowiednie przygotowanie fizyczne, bo wymagania piłki na poziomie do lat 19 czy 17 również są coraz wyższe. To ważne, by ich droga przebiegała w odpowiednim tempie, przy wykreowaniu im należytego środowiska do rozwoju.

Przed sezonem rozpoczęliście współpracę w drużynie juniorów młodszych w duecie składającym się z byłego piłkarza oraz trenera posiadającego więcej doświadczenia stricte szkoleniowego. Jak wyglądała ona w praktyce?

GW: Każdy sztab powinien się uzupełniać i nie mowa tu tylko o naszych osobach, ale o wszystkich jego członkach. Nasz tworzą ludzie ambitni, chcący się rozwijać, dobrze się rozumiejący i to sprawia, że wiele czasu spędzamy wspólnie na dyskusjach i analizach. Szukamy pomysłów, rozwiązań i dostrzegamy, że jeden na drugiego ma pozytywny wpływ. Wszystko z myślą o jak najlepszym rozwoju zawodnika.

KB: Jesteśmy tak dobrani, że każdy ma doświadczenie w różnych aspektach. Dobrym przykładem jest tutaj trener przygotowania motorycznego, Marcin Gil, który trafił do nas bezpośrednio z poznańskiej części akademii i na ten moment pracuje na najwyższym jak dotąd dla siebie poziomie. Ja z kolei schodzę z tego szczebla bardziej seniorskiego, więc przy bezpośrednim spotkaniu dochodzimy do różnych wniosków i spostrzeżeń. To najbardziej widoczna różnica, która przekłada się na wartościowe efekty w pracy całego sztabu.

GW: Osoba Karola i jego seniorski dorobek oraz moje doświadczenie z funkcjonowania na poziomie juniora starszego daje nam szerszy pogląd na to, jakiego zawodnika chcemy oddać do kategorii do lat 19. Wiemy, w jakich aspektach musi być bardziej gotowy, a w jakich będzie miał pole do dalszego rozwoju. Ta droga staje się dzięki temu bardziej przejrzysta.

Next matches

Friday

31.01 godz.20:30
Lech Poznań
vs |
Widzew Łódź

Saturday

08.02 godz.00:00
Lechia Gdańsk
vs |
Lech Poznań

Recommended

Newsletter

Subscribe

More

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

We use cookie files

We use cookies that are necessary for visitors to our website to take advantage of the services and features available. We also use cookies from third parties, including analytics and advertising cookies. Detailed information is available in "Cookie Policy". In order to change your settings, please use the CHANGE SETTINGS option.

Accept optional cookies

Reject optional cookies

Privacy settings

Required

Necessary cookies enable the correct display of the site and the use of basic functions and services available on the site. Their use does not require the users' consent and they cannot be disabled within the privacy settings.

Advertising

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Analitical

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Save my choices