W meczu jedenastej kolejki Lotto Ekstraklasy Lech zremisował w Zabrzu z miejscowym Górnikiem 2:2. Oto co do powiedzenia po tym spotkaniu mieli trenerzy obu drużyn.
Ivan Djurdjević (trener Lecha Poznań)
Mecz był emocjonujący, ale trzeba przyznać, że zaczęliśmy go bardzo słabo. Nie byliśmy skoncentrowani, a co mecz uczulam zespół na to, że trzeba grać od pierwszej do ostatniej minuty. Szczególnie w tak szalonej lidze, jaką jest ekstraklasa. Wiedzieliśmy, że Górnik potrzebuje punktów, a na dodatek na swoim boisku jeszcze nie wygrał. Zbyt późno zaczęliśmy grać w tym meczu. Ten brak koncentracji, który był widoczny na początku w obronie był widoczny także w ataku. Nie się wygrać meczu spacerując, trzeba grać zdecydowanie agresywniej. Po bramce na 2:0 przeszliśmy na system gry z trzema obrońcami. Chcieliśmy zaryzykować, bo w tym momencie nie mieliśmy już nic do stracenia. Strzeliliśmy szybko kontaktowego gola, później stworzyliśmy dużo okazji. W ostatnich minutach mogliśmy ten mecz zarówno wygrać, jak i przegrać. Wywozimy stąd punkt, z przebiegu całego meczu można być zadowolonym, ale ja nie jestem. Musimy zacząć grać mecze od pierwszej do ostatniej minuty. Chwała zespołowi, że grali do końca i wywalczyli punkt, ale powinniśmy ten mecz o wiele lepiej rozegrać.
Marcin Brosz (trener Górnika Zabrze)
Patrząc na sam wynik to niedosyt pozostaje. Tym bardziej jeżeli prowadzimy na własnym stadionie. Dziękuję kibicom za wsparcie, szczególnie wtedy, kiedy Lech zaczął przeważać. Widać dużą poprawę gry, w porównaniu do naszych poprzednich meczów. Poprawiliśmy poruszanie się po boisku, piłkarze dokonują lepszych wyborów. Jest to efekt ciężkiej pracy, ale nadal, na wielu płaszczyznach, musimy się rozwijać. Nadal nie osiągnęliśmy poziomu, który gwarantuje trzy punkty z takim zespołem, jakim jest Lech Poznań.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe