- Nie ma mowy o podłamaniu się, wszystko jest przed nami i z pewnością nie zabraknie nam sił i energii, by iść do przodu. Musimy dalej ciężko pracować - mówi szkoleniowiec Lecha Poznań, Adam Nawałka po swoim debiucie w roli trenera Kolejorza.
Rozpoczęliśmy bardzo źle naszą współpracę. Strata trzech punktów bardzo boli, ale wiemy, że przed nami jeszcze wiele pracy, to dopiero początek. Kwestią czasu jest lepsza organizacja gry. Wierzę, że zespół, który dzisiaj przegrał, ma duże możliwości. Wierzę w to, co robimy i jestem przekonany, że będą postępy.
Mecz rozpoczął się pod nasze dyktando, stwarzaliśmy sobie sytuacje. Potem spotkanie było bardziej wyrównane. Cracovia strzeliła gola, gratulacje za zwycięstwo. Nie ma mowy o podłamaniu się, wszystko jest przed nami i z pewnością nie zabraknie nam sił i energii, by iść do przodu. Musimy dalej ciężko pracować.
W drużynie jest rywalizacja i z pewnością dokonamy właściwych wyborów. Dzisiaj zagraliśmy w takim ustawieniu personalnym. Strata bramki to przykład złej organizacji gry. Po stracie piłki, pozostałe obszary muszą być asekurowane. Tej asekuracji nie było i rywal wykorzystał przestrzeń między bocznym a środkowym obrońcą. Ten przykład mówi nam wiele, jeśli chodzi o potrzebę poprawę gry w defensywie. Mówię tutaj jednak o organizacji gry całej drużyny, bo w fazie bronienia automatyzmy muszą występować. Cały czas pracujemy i doskonalimy naszą grę.
Za kilka dni mecz ze Śląskiem Wrocław. Może dobrze, że będzie on tak szybko, bo drużyna mająca ambicje chce szybko podjąć kolejne wyzwanie. Widać u zawodników sportową złość, teraz musimy na spokojnie wszystko przeanalizować, wyciągnąć wnioski i pracować dalej.
Gratuluję zespołowi bardzo dobrej gry. Mieliśmy momenty, że wreszcie udało nam się zmieniać kierunek gry. Długo ukrywaliśmy skład, niespodzianką był Cornel Rapa grający na obronie. Dzięki temu wyeliminowaliśmy największy atut Lecha, Volodymyra Kostevycha.
W drugiej połowie meczu brakowało nam utrzymywania się przy piłce. Powoli ta drużyna się krystalizuje, są piłkarze, którzy walczą o skład. Mateusz zdobył dzisiaj bardzo ładną bramkę. Dobrze biegaliśmy i po meczu ze Śląskiem - pomimo dużej krytyki - wiedziałem, że mając do dyspozycji zawodników, środek pola będzie wyglądał lepiej.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe