Trampkarze na remis z Bałtykiem

Pierwsza połowa starcia niebiesko-białych z zajmującym ostatnią pozycję w stawce Bałtykiem nie przyniosła nam goli. Przyjezdni chcieli udowodnić, że po trzech wygranych z rzędu w lidze bezbramkowy remis w derbach z Wartą był dla nich wypadkiem przy pracy, ale w tej części gry nie udało im się pokonać bramkarza rywali. Wydawało się, że ich trafienia są kwestią czasu i otworzenie wyniku spotkania znacznie pomoże im przeważyć szalę w tym pojedynku na swoją korzyść.

Tak się stało po nieco ponad godzinie gry, kiedy to do bramki rywali trafił środkowy obrońca, Aleksander Gazda, który wykorzystał podanie wprowadzonego z ławki skrzydłowego Dominika Janeczka. Przeciwnicy odpowiedzieli po kilku minutach po rzucie karnym, ale goście ponownie wyszli na prowadzenie w końcowych fragmentach meczu. Tym razem do siatki piłkę skierował Janeczek, a asystował mu w tej sytuacji pomocnik Kacper Madej. Niestety, trampkarze Kolejorza stracili bramkę w ostatniej minucie regulaminowego czasu, kiedy to bramkarz Mateusz Ludwikowski skapitulował po raz drugi. Tym samym lechici zremisowali w swojej drugiej ligowej konfrontacji z rzędu i zajmują trzecie miejsce w tabeli.

Bałtyk Koszalin – Lech Poznań 2:2 (0:0)

Bramki: (70. – karny), (80.) – Gazda (63.), Janeczek (73.)

Lech Poznań: Mateusz Ludwikowski – Kamil Budych (55. Mihail Mazur), Antoni Przybylski, Aleksander Gazda, Adrian Tymiński – Kacper Madej, Mateusz Wójcik (41. Dominik Janeczek), Jan Niedzielski – Filip Karwacki (70. Oliwier Siuda), Jakub Czesiński (41. Norbert Pacławski), Igor Kornobis (60. Dawid Zięba)