Coraz więcej szans do gry w ostatnim czasie otrzymuje Kamil Jóźwiak. 19-letni skrzydłowy stara się przekonać do siebie szkoleniowca, który w swoim zespole ma do dyspozycji kilku skrzydłowych. - Zawsze gdy wychodzę na boisko chcę pomóc drużynie w wygrywaniu - podkreśla "Józiu".
Początek sezonu w wykonaniu pomocnika był imponujący. W spotkaniu z FK Pelisterem zdobył bramkę, choć na boisku spędził jedynie 21. minut. Wystąpił od pierwszej minuty w meczu ligowym z Piastem Gliwice, w którym wywalczył karnego, a następnie dostał 18 minut w starciu z Cracovią i ponownie wpisał się na listę strzelców. Nie da się ukryć, że gdy młody piłkarz pojawia się na boisku to wprowadza sporo ożywienia w szeregi Kolejorza. I choć rywalizacja na bokach pomocy jest bardzo duża, to w ostatnim czasie może liczyć na regularne występy.
Najważniejsze dla skrzydłowego jest jednak to, że w bardzo dobrym tonie wypowiada się o nim szkoleniowiec, Nenad Bjelica. - Zawsze powatarzałem, że to chłopak, który, gdy tylko dostaje szansę gry, to jest bardzo ważnym zawodnikiem. Tworzy presje na innych piłkarza, którzy grają na skrzydle, a tych jest wielu. To jeden z tych chłopaków, którego przyszłość jest związana z Lechem Poznań. To dla nas bardzo ważny zawodnik. Gra bardzo dobrze i nie zamierzamy go wypożyczać - przyznaje chorwacki opiekun Lecha.
Jóźwiak w obecnym sezonie wystąpił w pięciu meczach. Łącznie na boisku spędził 222 minuty i miał udział przy trzech bramkach. Oznacza to, że średnio co 74 minuty po jego zagraniu pada gol dla Kolejorza. - Dla mnie nie ma znaczenia czy gram od pierwszej minuty czy wchodzę na boisko z ławki. Chcę dać z siebie jak najwięcej - zaznacza 19-latek, który liczy na to, że Kolejorz, mimo ostatnich niepowodzeń, dale będzie mocnym kandydatem do walki o tytuł.
- Po odpadnięciu z pucharów jest nam przykro. Starsi koledzy pomagają nam w takich momentach i jesteśmy im za to wdzięczni. Oni przeżywli w swoim piłkarskim życiu zdecydowanie więcej i dzięki nim jest nam łatwiej - podkreśla Jóźwiak. - Naszym celem jest teraz nic innego jak zdobycie mistrzostwa. Tylko to może naprawić ten sezon. W następnym meczu z Termaliką musimy koniecznie zdobyć trzy punkty i piąć się w górę tabeli - dodaje.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Saturday
08.02 godz.00:00Recommended
Subscribe