Już za dwa dni na INEA Stadionie zmierzą się jedyne zespoły w T-Mobile Ekstraklasie, które przed sezonem jasno deklarowały, że ich celem jest tytuł mistrzowski. Stawką spotkania pomiędzy Lechem, a Legią tradycyjnie będą trzy punkty, jednak w takich pojedynkach zawsze chodzi o coś więcej.
To właśnie w meczu z legionistami, w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu, podopieczni Mariusza Rumaka stracili szansę na mistrzowski tytuł. Kolejorz przez całe rozgrywki zaciekle gonił legionistów i przed bezpośrednim starciem, na cztery kolejki przed końcem, tracił do nich jedynie dwa punkty. Zwycięstwo ekipy Jana Urbana ostatecznie rozstrzygnęło losy tytułu.
- O rewanżu z Legią myślimy już od momentu porażki na Łazienkowskiej, która pogrzebała nasze szanse na mistrzostwo. Nie artykułowaliśmy tego wcześniej, ale wszyscy tego pragniemy. Legia jest personalnie mocnym zespołem. Jak na polskie warunki ma szeroką kadrę i nawet mimo wielu zmian w składzie nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Nie jest to jednak poziom, który pozwoli jej wygrać na Bułgarskiej. Moi zawodnicy są przygotowani na sukces - zapowiada trener Lecha Mariusz Rumak.
Obecnie sytuacja w tabeli jest zupełnie inna niż w maju tego roku. Legia wprawdzie wciąż jest liderem, ale to nie Lech jest bezpośrednio za jej plecami. Kolejorz plasuje się na piątym miejscu z pięcioma punktami straty do stołecznej drużyny. Ostatnio poznaniacy znajdują się jednak w niezłej formie. Z poprzednich czterech spotkań wygrali trzy, a kolejne zwycięstwo, w dodatku nad głównym kontrkandydatem do mistrzowskiego tytułu, zapewne doda poznaniakom wiatru w żagle.
- Do tego spotkania przygotowujemy się normalnie, ale nie da się ukryć, że jego otoczka jest zupełnie inna niż pozostałych meczów. Tym bardziej, że przegraliśmy ostatnie starcia z Legią i pałamy chęcią rewanżu. To jednak nie wszystko. Zwycięstwo w tak prestiżowym pojedynku poprawia morale w drużynie i pozwala nabrać jeszcze większego rozpędu. Dlatego stawką niedzielnego spotkania jest coś więcej niż trzy punkty - uważa pomocnik Lecha Łukasz Trałka.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe