Tak grali w Manchesterze

Peszko

Vs.

Wright-Phillips

0

Bramki

0

3

Sytuacje

2

4

Strzały

2

0

- celne

0

2

- niecelne

1

2

- zablokowane

1

13

Podania

18

10

- celne

14

3

- niecelne

4

31

Przy piłce

36

1

Faulował

1

0

Faulowany

0

2

Pojedynki główkowe

0

2

- wygrane

0

0

- przegrane

0

4

Przechwyty

3

6

Straty

6

2

Dośrodkowania

4

90

Czas gry

78

 
Sławomir Peszko, w przeciwieństwie do Shauna Wrighta-Phillipsa, rozegrał spotkanie w pełnym wymiarze czasowym. Jednak to jego rywal częściej znajdował się przy piłce i wykonał więcej podań do swoich partnerów. Lechita oddał więcej strzałów i częściej znajdywał okazje do strzelenia bramki. Obu zawodników cechuje przede wszystkim duża dynamika w grze. Obaj nie dysponują imponującymi warunkami fizycznymi, dlatego też walki w powietrzu w ich wykonaniu nie było prawie wcale. Jednak Peszko dwukrotnie powalczył głową o piłkę, w obu przypadkach skutecznie.

Tshibamba

Vs.

Adebayor

1

Bramki

3

4

Sytuacje

6

5

Strzały

4

2

- celne

3

2

- niecelne

0

1

- zablokowane

1

22

Podania

14

15

- celne

13

6

- niecelne

1

33

Przy piłce

28

0

Faulował

1

3

Faulowany

4

9

Pojedynki główkowe

7

2

- wygrane

3

7

- przegrane

4

1

Przechwyty

0

8

Straty

8

0

Dośrodkowania

0

90

Czas gry

90

 
Podstawowa zauważalna różnica między tymi piłkarzami to oczywiście liczba zdobytych przez nich goli. Adebayor zdobywając hat-tricka przeszedł do historii Manchesteru City jako pierwszy zawodnik tego klubu, który popisał się takim wyczynem w europejskich pucharach. Jednak trafienie Joela Tshibamby również nie było bez znaczenia, gdyż podziałało niezwykle mobilizująco na lechitów i dało im nadzieję i chęc dalszej walki. Choć Adebayor częściej znajdywał sobie sytuacje do zdobycia bramek, to Tshibamba oddał więcej strzałów. Warto jednak zauważyć, że żadna z prób Togijczyka nie była niecelna. Tylko jedno z jego uderzeń zostało zablokowane po udanym powrocie Dimitrije Injaca. Co może być zaskakujące, to Joel Tshibamba więcej razy był przy piłce i wykonał większą ilość podań. Trzeba jednak wspomnieć, że Adebayor tylko raz podawał niecelnie. Obaj zawodnicy dość często musieli walczyć ze środkowymi obrońcami o górne piłki. Adebayor czynił to rzadziej niż Tshibamba, jednak jak łatwo zauważyć, skuteczniej.