Szymański znów będzie wypożyczony

W trakcie letniego okresu przygotowawczego na treningach Lecha Poznań swoje umiejętności zaprezentowało aż pięciu bramkarzy. Do doświadczonych Krzysztofa Kotorowskiego, Jasmina Burica oraz Macieja Gostomskiego dołączyli młodzi Karol Szymański i Kamil Czapla.

- Z Karolem i Kamilem nie pracujemy na co dzień, dlatego chcieliśmy im się bardziej przyjrzeć. Wiadomo jednak było, że w najbliższym sezonie o miejsce między słupkami rywalizować będą Kotorowski, Burić oraz Gostomski. Dla młodych mamy przygotowaną inną ścieżkę rozwoju - mówi trener bramkarzy Lecha Poznań Dominik Kubiak.

18-letni Czapla w minionym sezonie zaliczył 18 występów w ekipie rezerw. W nadchodzącym sezonie również jest przewidziany do gry w drużynie prowadzonej przez Patryka Kniata. W drugim zespole wychowanek Sparty Złotów o bluzę z numerem jeden będzie rywalizował z Adamem Makuchowskim oraz Mateuszem Lisem.

Na inne rozwiązanie zdecydowano się w przypadku 21-letniego Szymańskiego. Wychowanek Gwardii Koszalin w minionym sezonie na zasadzie wypożyczenia reprezentował barwy II-ligowego Jaroty Jarocin (runda jesienna) i I-ligowej Chojniczanki (runda wiosennej), gdzie w sumie rozegrał 25 spotkań.

- W tym roku Karol również zostanie wypożyczony. Wiążemy z nim duże plany na przyszłość i chcemy, aby dalej się harmonijnie rozwijał. Wobec konkurencji ze strony Kotorowskiego, Burica i Gostomskiego byłoby ciężko przebić mu się do składu pierwszego zespołu, a z kolei gra w III-ligowych rezerwach byłaby dla niego krokiem wstecz. Dlatego kolejne wypożyczenie jest najlepszym rozwiązaniem - uważa Dominik Kubiak.

Szymański dziś rozpoczął testy w I-ligowym Widzewie Łódź. O miejsce w bramce drużyny prowadzonej przez Włodzimierza Tylaka miałby walczyć z Patrykiem Wolańskim, który wiosną był jednym z odkryć T-Mobile Ekstraklasy.