Po pełnym emocji i zwrotów akcji spotkaniu 21. kolejki grupy zachodniej Centralnej Ligi Juniorów do lat 17 juniorzy młodsi Lecha Poznań dopisali do swojego dorobku jeden punkt. Drużyna trenera Karola Bartkowiaka zremisowała w sobotę na terenie lidera rozgrywek, Śląska Wrocław 2:2, a trafienia dla niej zanotowali przed przerwą Bartosz Zaranek i Mateusz Zdziarski.
Po bezpośrednim meczu pomiędzy Wojskowymi a Kolejorzem można się było spodziewać wysokiego poziomu sportowego, piłkarskiej jakości oraz walki o każdy centymetr boiska. W końcu stawką tego szlagierowego pojedynku był fotel lidera grupy zachodniej, o który przyjezdni mogli pokusić się w przypadku zwycięstwa. Sztuka to jednak była niełatwa o tyule, że przeciwko wrocławianom stawali w ostatnim półroczu dwukrotnie. Zarówno w lidze, jak i w ramach okresu przygotowawczego lepszy okazywał się Śląsk. Trzeba było więc zakończyć korzystną serię przeciwnika i samemu zacząć śrubować własną pozytywną passę.
Do tego spotkania obie ekipy mogły przystąpić ze względnym spokojem i wiarą we własne umiejętności. To w końcu nie tylko obecnie najwyżej plasujące się drużyny całej stawki, ale także niepokonane na własnym boisku (Śląsk) oraz w delegacjach (Lech). Nie dziwi więc rozstrzygnięcie końcowe tej konfrontacji, bo obie te zależności zostały po niej zachowane.
Wynik otworzyli gospodarze, korzystając z odbioru w środkowej strefie i po szybkim napędzeniu akcji dalekim podaniem oraz skutecznej finalizacji mogli cieszyć się z prowadzenia. To była 11. minuta starcia, ale nim minął kwadrans, przyjezdni doprowadzili do stanu 1:1. Nosem snajpera popisał się napastnik Bartosz Zaranek, który po centrze z bocznego sektora wbił na raty piłkę do siatki lidera, zdobywając ósmą bramkę w trwającym sezonie. Grający z wiatrem lechici bardzo chcieli iść za ciosem, ale w ich akcjach długo brakowało w tej części ostatniego podania i nie byli w stanie wykończyć żadnej ze składnych kombinacji. To zmieniło się chwilę przed przerwą, kiedy po stałym fragmencie rywale poradzili sobie z pierwszym strzałem, ale wobec dobitki Mateusza Zdziarskiego pozostali bezradni.
Bliżej wygranej znajdował się wtedy Kolejorz, jednak jasne było, że po wznowieniu czeka nas jeszcze dużo prób odwrócenia wyniku ze strony najlepszej obecnie drużyny grupy zachodniej. Grający z wiatrem wrocławianie napierali, dążąc do wyrównania za wszelką cenę, z kolei przy wyniku 2:1 Niebiesko-Biali mogli pokusić się o wykorzystanie któregoś z nieźle zapowiadających się wypadów z własnej połowy. Feralne z ich perspektywy okazały się ostatnie fragmenty tego spotkania. Najpierw groźnie wyglądającej kontuzji doznał boczny obrońca, Gracjan Nicpoń, a już po chwili przeciwnik dopiął swego, strzelając drugiego gola. To było jednak wszystko, jeśli chodzi o bramki w tym zaciekłym pojedynku.
- Remis jest sprawiedliwym wynikiem z przebiegu całego meczu i nie zmienia tego fakt, że przeciwnik wyrównał dopiero w końcówce. W pierwszej połowie nawiązaliśmy z nim wyrównaną walkę, dobrze wychodząc spod pressingu Śląska. Byliśmy nastawieni, że nasz boczny obrońca będzie atakowany przez wahadłowego rywala. Szukaliśmy więc współpracy skrzydłowych z "dziesiątkami", co skutkowało tym, że utrzymywalismy się dłużej przy piłce i byliśmy groźniejsi. Przy wyniku 2:1 gospodarze mocno nas nacisnęli, a ten napór trwał dalej już po bramce na 2:2 i chłopakom należą się słowa uznania za to, jak dużo poświęcenia włożyli w ten mecz. Szczególnie ta końcówka była dla nas trudna, także z psychologicznego punktu widzenia, więc ten punkt zdobyty na terenie lidera rozgrywek będzie zdecydowanie szanować - podkreślał szkoleniowiec juniorów młodszych Lecha Poznań, Karol Bartkowiak, którego zespół podejmie w Wielki Czwartek Lechię Gdańsk o godzinie 13:30.
Bramki: (11.), (84.) - Zaranek (14.), Zdziarski (45.)
Lech Poznań: Dawid Krysa - Xawier Koral (75. Jakub Krawiec), Jakub Falkiewicz, Franciszek Gadomski, Gracjan Nicpoń (80. Patryk Modrak) - Patryk Prajsnar, Tymoteusz Gmur (65. Hubert Janyszka), Karol Delikat (75. Jan Kniat) - Eryk Śledziński, Bartosz Zaranek, Mateusz Zdziarski (60. Oskar Fąferek)
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe