Średnia frekwencja osiągnie 30 tysięcy?

Na razie pod lupę wzięliśmy listopadowe i grudniowe mecze, jakie rozegrano w Poznaniu od momentu otwarcia zmodernizowanego na Euro 2012 stadionu. To już taka pora roku, że aura nie jest do końca sprzyjająca, bo temperatura może spaść w okolice lub nawet poniżej zera stopni Celsjusza. Poniżej prezentujemy TOP 10 frekwencji w tych dwóch miesiącach w ostatnich 14 latach. W ścisłej czołówce są trzy boje w europejskich pucharach - z Manchesterem City (3:1), Juventusem Turyn (1:1) oraz Villarreal CF (3:0) - a do tego dwa ligowe boje z Legią Warszawa, w tym ten niedawny wygrany przez Niebiesko-Białych 5:2. Szóste jest starcie z Widzewem Łódź z ubiegłego roku, ale lada moment zostanie wyprzedzone przez nadchodzące wydarzenie, czyli konfrontację z Katowicami. Spotkanie z GKS wskoczy do TOP 3 ligowych frekwencji listopadowo-grudniowych, ustępować będzie miejsca tylko dwóm meczom z Legią.

Lider Ekstraklasy będzie zatem mógł liczyć na ogromne wsparcie w sobotnie popołudnie. Warto jednak jeszcze powalczyć o wyśrubowanie średniej frekwencji przy Bułgarskiej tej jesieni. W tym momencie mamy 29 208. Potrzeba zatem dokładnie 27 337, żeby utrzymać się powyżej tej niebotycznej jak na polskie warunki bariery 29 tys. Niebotycznej, bo przypominamy, że całosezonowy rekord należy do Kolejorza, który rozgrywki 2023/2024 zamknął liczbą nieco poniżej 25 tys. Czy możliwe jest, żeby przekroczyć 30 tysięcy? Tutaj już poprzeczka jest zawieszona bardzo wysoko, bo w sobotę na telebimie musiałaby się pojawić liczba 36 337. To oczywiście trudne zadanie, ale - jak to mawiał klasyk - dopóki piłka w grze…

TOP 10 FREKWENCJI W LISTOPADZIE I GRUDNIU OD MODERNIZACJI STADIONU