Śląsk u siebie jeszcze nie przegrał

W 14. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań zagra we Wrocławiu ze Śląskiem. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego na własnym boisku w obecnym sezonie spisują się rewelacyjnie. Z 7 meczów wrocławianie wygrali 6 i jeszcze nie przegrali. Najbliższego rywala Kolejorza charakteryzuje analityk Lecha, Marcin Wróbel.

Twierdza Wrocław

Czołowe zespoły ligi jak Legia, Lech czy Śląsk, które mają spory potencjał, na własnym boisku zazwyczaj są mocne. Wrocławianom wiele swobody dał trener Pawłowski. Widać, że pod jego wodzą piłkarze Śląska cieszą się grą. Warto jednak zwrócić uwagę, że we Wrocławiu nie gościł na razie żaden topowy zespół. Dlatego prawdziwym sprawdzianem mocy Śląska przed własną publicznością będzie konfrontacja z nami.

Indywidualności są

W drużynie Śląska nie brakuje indywidualności. Trener ma do swojej dyspozycji zawodników, którzy potrafią zrobić różnicę. Takimi piłkarzami z pewnością są Flavio Paixao i Sebastian Mila. Portugalczyk ma najlepszy moment odkąd trafił do Wrocławia, a Mila wrócił do formy po różnych perypetiach. Nie należy też zapominać o Robercie Pichu. Każdy z tej trójki potrafi strzelać gole i jest to z pewnością najgroźniejsza broń Śląska.

Kto pierwszy strzeli, ten nie przegra

Ze względu na sytuację w ligowej tabeli będzie to bardzo istotne spotkanie dla obu zespołów. Ewentualna porażka skomplikowałaby sytuacje zarówno jednej jak i drugiej drużyny. Dlatego nie spodziewam się otwartego widowiska, a raczej partii szachów i cierpliwego czekania na swoje szanse. Kto pierwszy strzeli, ten raczej tego spotkania nie przegra, bo nie sądzę by padły więcej niż dwa gole.